30 april 2011
Wieczny sen
Gdybym,
tak mogła zacierać ślady
goryczy,
jednym westchnieniem,
jedna modlitwą
do Ciebie.
Gdyby,
tak proste było,
rozgrzeszyć samą siebie,
powiewem wiatru
przy niebie,
zanurzyć się
w motylim śpiewie
i żyć,
oddechem tej ziemi
snującej powieści,
bez obaw
przed deszczem
błędów,
spokojnie odejść.
Gdyby,
tylko tak zwyczajnie,
można by umierać,
bez strachu przed karą,
przed śmiercią.
Wpatrzona daleko
przed siebie,
myślą kołysanych wspomnień,
już nie drżę,
zamykam oczy spokojne
wiem, że będziesz przy mnie,
gdy powieki zmęczone,
sen ogarnie
i na wieki już zasnę.
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga