Leszek

Leszek, 30 july 2012

Pani

królowa sali
uśmiechu otuliła się płaszczem
lekka jak piórko
dojrzała  kwiat róży
spojrzeniem jak kolcem  kaleczy
 
podziwiaj
dotyk wzbroniony
kochaj
lecz z daleka
gdy bawi się 
świat przygasa
 
kto taki
KOBIETA
 
Leszek K.


number of comments: 10 | detail

Leszek

Leszek, 28 july 2012

Wróżba

(wiersz z książeczki ( miłość z jesiennym liściem")
 
zwracam się do ciebie
o wielka
ty która w Delfach
i o wróżbę proszę
jak życie - szczęście
 
kiedyś przez kogoś
popękało me serce
 
więc proszę
wróż bo umiesz
 
kiedy zrośnie się serce
 
Leszek K.
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 july 2012

Wczoraj

( wiersz z książeczki "Miłość z jesiennym liściem" )
 
Byłaś wczoraj ze mną?
Nie byłaś,
nie wierzę,
przecież cieszyły się gwiazdy
mrugały do nas ochotnie.
 
Nie byłaś,
przecież pamiętają twój zapach kwiaty,
oburzone nim okropnie.
A dywan, 
gdzie leżały twe szatki
ciągle tęskni dotykiem.
 
Świt jest świadkiem że wyszłaś.
Nie byłaś?
 
Może się śniło?
 
Leszek K.
Dla dzisiejszych imienniczek 
http://www.youtube.com/watch?v=EFGwC-uoiFU
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 25 july 2012

Tęsknota

( wiersz z książeczki "Miłość z jesiennym liściem" )

tęsknię za Tobą

jak mężczyzna tylko potrafi
całej duszy swą osnową

szukałem Ciebie wszędzie
byłem słońca promykiem

szukałem Cię
między gwiazdami
księżyc mi powiedział
że jesteś i tęsknisz

we śnie widzę Twą twarz
delikatnym
babim latem otuloną
oczy wydatne jak węgle
ogniem bystrości wylane

usta jędrne miłością
ku całowaniu stworzone

mam z sobą różę czerwoną
w kolorze miłości
zerwaną świtem porannym
otuloną perłami rosy
zaniosę Ci
na skrzydłach tęsknoty

może wtedy uwierzysz

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 july 2012

Ona

zaprowadzi nas niedaleko
do parku nad malutką rzeczką
obejrzymy ruchliwe kaczki
może trafi się wiewiórka

usiądziemy na ławeczce
u brzegu rzeczki
troszeczkę dalej
obejmę cię - przytulę mocno
bardzo blisko by poczuć twe serce

posiedzimy nad wodą
popatrzymy na kaczki i łabędzie
gdy łączą się jak my w pary
gdy przed sobą wiodą młode

potem pójdziemy tu blisko - na kawę
mocną z expresu u Hani
pomilczymy troszeczkę
po co słowa – są zbędne

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 21 july 2012

Zaroiło różem

Obraz Muriel Fabing
tumulte rouge passion ¦
30/30

zamieszało pierzem
różowym kolorem
zapachniało błotem
otuliło krzykiem
nawoływaniem do życia
nadziei

zaroiło w wodzie szyjami nogami
wiją się prężą skrzydła niespokojne

zaszumiało skrzydłami
podfrunęło ptaków tysiące
do góry do marzeń
ku słońcu

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 20 july 2012

Dorośli mali

( dla Steni przyjaciółki dziecinnych lat)

bawili się we dwoje
w dorosłych w życie
 jakie widzieli
jakie znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna -  dziecko
dorośli  w przedszkolu
do szkoły za wcześnie

w rodzinę się bawili
jaką widzieli
jaką znali
zapamiętali głęboko
dwie różne - a takie same

ona obiad gotuje
z trawki - kapusta
kamienia - ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

on z pracy wraca
od lewa do prawa
od prawej do lewa
z przerwami
z odpoczynkiem - na ziemi
tak widział i tak zapamiętał
jak ojciec

ona potulna skulona
słucha  jak ona - matka
krzyku nienawiści władzy
krzyku - który się domaga

tak  bawią się dzieci
dzieci nasze - niczyje
duże  a małe

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 19 july 2012

Panna

pełna dobroci
 wokół gromada rozbawiona
tych którzy mają czas jeszcze
którzy jeszcze nie wiedzą 
co znaczą wspomnienia
 
opowiada im baśnie
w zimowej szarej scenerii
najważniejsze na planie jest słonko 
które marnie świeci
 
z lewej rozrosło się drzewo
ubrane w biały kubraczek
dyskretnie zielenią kusi
patrzcie dzieci tam płotek
 
za płotkiem bieleje chałupa
nad chałupą fruwają wrony
 pojawiają się zawsze zimą
i gdzieś tam odlatują z wiosną
 
 toczy się miła rozmowa
wróżki i kochanych dzieci
aż skończy się czas ballady
rodzice na obiad wołają dzieci
 
Leszek K.
 
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 july 2012

Miłość

jest ułudą
bije serce
słowo w gardle się chowa
ciało skręca się w męce
otępienie oczu
inaczej brzmią słowa

 ona myśli jaki gapa
słowa nie powie pokraka
ona chcę tańczyć
napić się wina
 zostawię go - myśli

niech sam w kącie wzdycha

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 16 july 2012

***

miłość poety motylem bywa
kocha się w róży przez całą chwilę

potem podfrunie do kwiatka chabru
zaśpiewa o miłości - wypije nektar 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 8 july 2012

Szatniarz stworzyciel

( ze zbioru pod tytułem „Szatniarz”)
 
w szatni panował spokój
 zwyczajny jak przed burzą
kręciły się pojedyncze płaszcze
lecz jakoś niezdecydowane
wieszaki odpoczywały
po swojej porcji gryzienia
szatniarz pozamykał wszystkie swoje potwory
pozostawił tylko dwa potwora ciszy i spokoju
usiadł wygodnie w fotelu podparł głowę ręką
rozpoczął tajemnicze rozważania
otworzył swój kalkulator świata i wpisał tajne hasło
E = mc2
zazgrzytał potwór tajemnicy
wylazł z komputera
zrobiło się tajnie
zadał potworowi pytanie
co się stanie gdy prędkość będzie wzrastać
do lub ponad prędkość światła
........................
wtedy masa będzie maleć do zera
przestanie istnieć
materia zamieni się w światło
o wielkiej sile energii

szatniarz wstał i zaczął biec
coraz szybciej i szybciej
aż zamienił się w świetlistą poświatę
rozpłynął się w powietrzu
 stał się nieśmiertelną energią
zrozumiał zasady rządzące wszechświatem
postanowił stworzyć własny świat
pozbierał garść promieni słonecznych
i ulepił z niej kulę
kulę wprawił w ruch obrotowy
– niech są pory dnia

wybrał dwa generatory słoneczne
i umieścił tam swoją kulę ziemi
ziemia zaczęła wokół nich krążyć
tworząc lata
teraz rzucił na ziemię
meteoryt kosmicznej wody
skażonej wirusami
wystarczyło czekać
patrzeć jak się zieleni i błękitnieje
powstają kwiaty owady i owoce
 powstaje życie
jednego nie zrobił
 
nie stworzył człowieka

Leszek K.
:)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 july 2012

Marzenia

( Pozwoliłem sobie... )

Porozbiegały się marzenia jak konie po stepie
jak je połapać kto mi pomoże

Pytałem się ziela rosnącego na łące
jak żyć bez marzeń
dzień  pusty niepotrzebny nikomu

Rozbiegały się konie jak miłość na drodze
gdzie szukać miłości kto powie

Biegną konie w galopie drzewa się przyglądają
bo  koń w galopie jest piękniejszy od drzewa

Biegną konie w galopie zobaczyły traktory
powiedz mi trawo soczysta jak kochać te potwory

Skowronek gniazdo uplótł na miedzy niczyjej
konik  je ominie jak walczyć z traktorem

Na wesele bryczka zaprzęgnięto trzy konie
no powiedz mi druhu jak jechać traktorem

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 5 july 2012

Góry moje ścieżki moje

pierwszy śnieg pobielił granie
nakrył kosodrzewinę białym kożuchem
pajęczyny ozdobił błyszczącymi perłami
ścieżki oblepił śliskim błotem

słońce na śniegu błyszczy iskrami
śnieg się topi jak zwykle - wodą
strumyki iskry zabierają ze sobą
nie ma pociechy z pierwszego śniegu

szlaki górskie czy mnie pamiętacie
kamienie które głaskały me stopy
jeziorka zimne błyszczące wśród grani
wichry śnieżyce  tez mi ukochane

marzy mi się znowu  tak jak kiedyś
wędrować samotnie szlakiem - szczytami
czuć całym ciałem zmęczenia piękno 
wdychać zapachy pełną piersią

świerki dorodne gdzieś pod reglami
 tylko tutaj cieszą dorodnością
zaszumcie za mną tęsknotę swymi gałęziami
 jak zapamiętałem jak bywało kiedyś
przypomnijcie mi proszę górskie opowieści

pamiętasz  mnie sroko bystrooka
 któraś  narobiłaś  rabanu na mój widok
mnie i mój plecak już wysłużony
i zazdrość moją ze ty tutaj zostajesz

skały jedyne poukładane przedziwnie
po których stąpać  mi było zaszczytem
czy mnie jeszcze pamiętacie gdy na szczycie
 piłem wodę ze strumyka o smaku niespotykanym

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 4 july 2012

Daj znak

i wzbiję się  nad poziomy
z chmurami zagram w berka
słońcem poturlam jak piłką
a księżyc
co  księżyc
niech tam sobie świeci

daj znak
 przyniosę ci setkę krokodyli
i róż czerwonych ciężarówkę
przez kałużę na rękach  przeniosę

daj znak
że jesteś - proszę

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 3 july 2012

Anioły zniszczenia

wysłał patrol kosmos życia
na trzecią planetę od słońca
która mieni się kolorami zieloni
w  dalekim słonecznym  układzie

przybyli  zobaczyli miasta
dwa skłócone ze sobą okropnie
walczyły ze sobą o wszystko
o ziemię którą zgarnęli
- od samego Boga

patrol wysłano na ziemię
dowodził nim sam Wędrowiec
wylądował w dolinie Siddim
powędrował do miasta Sodomy
pukał od domu do domu

nikt otworzyć nie raczył
podzielić kawałkiem strawy
pokrzepić kubkiem wody
nie przerywali miłej zabawy

jeden Lot się znalazł poczciwy
 nad losem Wędrowca się pochylił
nakarmił go winem napoił
do snu ułożył - by odpoczął

nieżyczliwi sąsiedzi
Wędrowca wydali w ręce kata
ten go w wieży uwięził
potraktował jak szpiega nie brata

patrol wysłał groźbę na ziemię
należy uwolnić Wędrowca
pod groźbą zniszczenia Gomory
groźbą spalenia Sodomy

lecz zarozumiały lud liczący
na olbrzymie mury obronne
wyśmiał groźby patrolu
zlekceważył - nie poczynił skruchy

 spadły na ziemie dwa anioły
 zniszczenia były ogromne
ostrzeżono tylko Lota
niech opuści teren zniszczenia

anioły użyły atomu
by spopielić miasto niezgody
w ogniu spłonęła  Sodoma
w pył spalili się ludzie

żądanie ponowił patrol
natychmiast zwolnić Wędrowca
gdyż z Gomorą stanie się tak samo
na zawsze zniknie w ogniu słońca

warunek był nie do spełnienia
gdyż kat się zbytnio pośpieszył
z wędrowca zostały szczątki
je wydano Lotowi

Lot zebrał swoją rodzinę
ruszyli w daleką drogę
 zabronił zaglądać do tyłu
gdyż nie godzi się patrzeć
- w ogień

Anioły ponownie spłynęły z nieba
zemsta znów była okrutna
zapłonął ogniem stos atomowy
niszczył miasto ogniem i błyskiem

Lot przyśpieszył kroku
by uciec stąd jak najdalej
zwyciężyła żony ciekawość
spojrzała i poraziło ją błyskiem

padła żona rażona
na pomoc było zbyt późno
z dwóch miast bogatych i wielkich
została polana popiołu

zdarzenie pamięta historia
 także i biblia pamięta
tak się dzieje gdy
zarozumiałość jest wielka
 sięga - do samego nieba

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 2 july 2012

Wiatr

nad morzem się wzbudził
bawił się igraszką fal
na ich grzbiecie dopłynął do brzegu
morze porzucił na plaży usiadł

najpierw - zbadał okolice
miasto  spodobało mu się
można tam pozamiatać ulice
a kurzem w okna rzucić
na złość pań

lub zatańczyć sobie oberka
z drzewami które mają ze sto lat
kapelusze pozrywać mężczyznom
kobietą spódnicę podwiewać – właśnie tak

drzewa tańczą ociężale
gałęzie fruwają tam i tu
konary skrzypią huczy wiatr
diabelski taniec niechaj trwa

nie ważne że konary się łamią
w obrocie gdy tańczy wiatr
kłania się szpaler drzew w tańcu
do samej ziemi - na pas

gra huczna muzyka
wiatr wieje na sto trąb
gałęzie lecą łamią się drzewa
a wiatr woła niech taniec trwa

gdy skończy się wiatru muzyka
drzewa odetchną pójdą spać
wiatr wróci nad swój brzeg morza
by dalej berka z falami grać

Leszek K


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 30 june 2012

Karkonosze

serce rozdarte tęsknotą bólem nie do zaleczenia
szczytem wysokim wstydzącym się w chmurach 
jeziorem kamiennym mocno niebieskookim 
lasem świerkowym pachnącym żywicą
bukami chlubiącymi się szelestem zeschniętych liści
kosodrzewiną -  krzakiem niezwykłym sobą

pamiętam mgły zaczarowane gdy maszerowało się deszczem
wichry które wzbraniały oddechu
marzenie o schronisku i herbatki - jedyne w sobie

zmęczenie było zachwytem
grzbiet słońcem skąpany
ścieżki kamienne zdeptane butami
zdartymi całkiem na szlaku
gdzieś w koszu porzucone - na zawsze
plecak leży niepotrzebny - niczyj
przyjaciele że szlaku

gdzie teraz jesteście

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 june 2012

Duchy

oswoić się dadzą
 przyśnią się pięknie
 kilka miłych słów
o tym jak tęsknisz
że płacze serce

 beż żadnego upiora
będziesz żeglował
 między gwiazdami
 wracał z nią pod rękę

 będziemy wspominali czasy
gdy pocałunki były przesłodkie
muzyka grała do zapamiętania
a sił mieliśmy wiele

by wywracać góry

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 june 2012

Zapach wiosny

kwieciem jabłoni nas otulił
już na zawsze
 czujemy go długie lata
mimo że osłabł już węch
wspomnienia tych wiosen

serce choć stare
nie chce uwierzyć
że minęła wiosna
 i już piękna jesień
 czas dostojeństwa nastał

lecz krew się burzy
gdy promień wiosny
ją sobą rozgrzeje

dobrze ze czasem
druga połowa  nadstawi czoła
o pocałunek prosi
jesienna ozdoba chwili

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 23 june 2012

Flecistka

drobniutka skromnością zachwyca
wzrok spuszczony twarz drobna 
ozdobiona uśmiechem
w rękach instrument boski
 na którym grywali anieli
 
jej tłem  instrument błyszczy
publice kłaniają się razem głęboko 
nabierają siły głębokich czarów
bo zaraz się zacznie i będzie się działo
 
podniosła flet do ust
jak swe dziecko jak kochanka
przytknęła je w pocałunku miłosnym
instrument odwdzięczył się niebiańskim dźwiękiem
 
sala zmieniła się w łąkę alpejską 
 umajoną różnorodnym kwieciem
flecistka stała się pasterką boską
z wieńcem na głowie polnym kwieciem uwitym 
 
dźwięki jak motyle rozpłynęły się po łące
pasterka dalej czaruje fletem 
brakuje tylko owieczek pod borem
i pieska który by je zaganiał szczekaniem
 
grała i grała obraz dojrzewał swym czarem
 nagle przestał - zginęły motyle
stado owieczek pofrunęło w obłokach
zniknęła łąką w głębokim ukłonie 
pasterka odjęła od ust instrument
skończyła się muzyczna zaczarowana opowieść 
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 21 june 2012

Serce

zapamiętało na zawsze 
piaskownicę 
z ławeczkę w kącie
gdzie kiedyś dawno
 z koleżanką  rozmawiało się miło
 
i pierwszy pocałunek skryty
od dziewczyny z warkoczami
gdy na schodach 
 porą późną
krew w żyłach się wzburzyła
 
Leszek K.
Zapraszam do zakupu pokonkursowej książeczki, to dobre wiersze
http://www.sklep.republikamarzen.org/p/pl/831/tomik+poezji.html
 


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 19 june 2012

Cyganka

pojechała z cygańskim taborem
pozostał po niej na piasku ślad
zabrała ze sobą me serce w drogę
teraz mi jego okropnie brak
 
płacze przy drodze brzezina biała
płacze tez ze mną cały las
jeszcze dopala się na polanie ognisko
me serce zabrał cygański los
 
wracam do domu spuszczona głowa
brzmi jeszcze wśród krzaków
cyganki śpiew
gdzie jesteś wołam moja miła
pognała cię dalej cygańska krew
 
Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 18 june 2012

Ulecz mnie sobą

gdy ból zwali cię na glebę
i tarzasz się nieprzytomnie
drapiesz ją pazurami 
i wyjesz - wyjesz do Boga
o zmiłowanie prosisz
 
lecz on przecież ulży 
popuści trochę
 z nim żyć można
są  prochy zastrzyki kroplówka
 
jest też lekarstwo niezwykłe
uśmiech twój boski kochanie
balsamiczny ręki twojej dotyk 
miłych słów serdeczne  ciepło
 
nie żałuj mi swego leku
tęsknię za nim każdego ranka
proszę przyjdź daruj uśmiech
ucałuj czoło spocone 
 
to najlepsze lekarstwo
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 17 june 2012

Słowiki

Oglądam koncert Pani Dymnej w sobotę 16 czerwca 2012r. niepełnosprawnych dzieci i nie mogę poskromić łez cisnących się do oczu
Pragnę podarować Jej to co tylko umiem i mogę. Podarować wiersz. Będzie tylko Pani. 
 
Słowiki
 
z przetrąconymi skrzydłami
nie mogą zerwać się do lotu
cóż z tego - potrafią śnić
 
to nic że tęsknota
że przyjaciele bez nich
szybują w przestworzach
śpiewają swą pieśń życia
w niej zawarty jest sens
 
więc śnią że mogą
więc śnią że są
przez małą chwilę szczęście
tego nie poskąpił im Bóg
 
On przesłał anioła
z sercem wielkim jak świat
przygarnął wszystkie słowiki
z łezką bo jak tu bez łez
 
słowiki - z przetrąconymi skrzydłami
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 16 june 2012

Nazywała się Wiosna

tańczyła wśród kwiatów
drobnym deszczem płakała 
kazała grać świerszczom 
cały świat zazieleniła 
pola drzewa krzewy 
 
i odeszła
po cichu 
nie wiadomo kiedy
 
cichuteńko - jak wiosna.
 
Leszek K.  
http://republikamarzen.org/portal/smw/16/2266/Laureaci_uhonorowani.html


number of comments: 7 | detail

Leszek

Leszek, 14 june 2012

Los pan i władca

ponownie szukam swej młodości
która minęła gdzieś z wiatrem
gdy w mundurze w koszar  murach
tęskniłem za tobą dziewczyno 
 
 byłaś zaś moja dziewczyno
z  innego niż ja świata
cieszyłaś się swym życiem
ja - służyłem w koszarach
 
minęły aż trzy lata wyrwane z młodości
z moich najważniejszych ledwo dorosłych
zdolnych do uczucia wielkiego i jedynego
mnie młodego porucznika 
porwała inna dziewczyna 
a i z tamtą - ożenił się kolega
 
drwi sobie z nas los pan i władca
wybiera nam trudną drogę
 pełną zasadzek i wybojów
ledwo z jednej się wykaraskasz
zaraz wpadasz w drugą 
żyjesz miły bracie za  pan brat 
z troską
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 10 june 2012

Wiersz o miłości

prosisz o wiersz o miłości o pani 
miłość to słowo wielkie 
uczyłem się go wymawiać latami 
dalej wypowiedzieć nie mogę
 
miłości uczyłem się od matki
jej była wielka bezgraniczna
próbowałem ją dać dziewczynie 
lecz nią wzgardziła - zwyczajnie
po prostu
 
miłość - zaczarowane słowo 
potrafi wyczynić czary wielkie 
dlaczego ja go wypowiedzieć nie umiem
może tez jestem zaczarowany. 
 
może zaczarowała mnie dziewczyna 
drobna niezwyczajna kiedyś
jej nie mogłem wykrztusić tego słowa 
a innej kłamać się nie godzi
 
Leszek K. 


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 7 june 2012

Zaśpiewam z tobą

twoją pieśń nieustającą
 każdego ranka zaczyna się na nowo 
- zwana życiem
 
raz brzmi śpiewem skowronka
 za chwilę pomrukiem wodospadu
 proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze 
 
gdy zajdę ci za skórę
 jak ten którego kochasz tylko potrafi
 pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce
 
nie smuć się moja droga
 uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież
burzy mi się krew wiosną
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 june 2012

Liberum veto

strach ma wielkie oczy
jedna baba drugiej
telefon głuchy wyolbrzymia
syndrom Czarnobylu pamięta
nieważne że nauka
nie liczy się że już tysiące
oszukują fachowcy w dziedzinie
 
strach nieznanego zagląda w oczy
przeraża narodu zagłada
podnieca sprawę prywata
wszędzie lecz nie u mnie
nieważny interes społeczny 
 jak Rejtan polegnę
 
typowe polskie piekiełko
niech na całym świecie wojna
tylko nasza wieś spokojna
 niech się kręci interesik
 
więc dlaczego kraj w barwach czerwieni
brzęczy u boku szabelka
wroga pobiją wiatraki
precz nauko tu twa zguba
 
Leszek K.


number of comments: 9 | detail

Leszek

Leszek, 5 june 2012

Wiosenna dziewczyna

 pomogę  twój zamek okropny
który do szczęścia zamyka bramę
łzami czasu naoliwić
by na zawsze otworzył drogę
 
na to co kiedyś z kimś było
 teraz zostało wspomnieniem
bo życie tak jest stworzone
nic nie trwa wiecznie ani świat ani ludzie
 
 rozchmurz się proszę i popatrz 
na dwa piękne motyle
bawią się chwilą lecz zaraz zginą
kto zapamięta chwilę ulotną
 
 wspomnij mnie kiedyś
bo moje wspomnienia
też łącza się z wiosną 
 która kiedyś zakwitła w górach
wiosenną dziewczyną 
kiedyś dawno rozpaliła chłopięce serce
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 june 2012

Moja droga

pozostały ci przecież wspomnienia
zostały na zawsze nikt ich zabrać nie może
są tylko twoje twoje i twoje
więc wyjdź na spacer w parku ławeczka
stoi między dwoma klonami
 
przysiąż sobie i powspominaj
jak było gdy świat był młody
jakie wtedy były ręce
które chciały objąć cię mocno
jakie usta - gdy gorąco
całowały tam – miejsce za uszkiem
 
jesteś bogata kochanie
masz wspomnień pięknych cały worek
gdy z dworu plucha przegania
siądź przy stoliku wyjmij zdjęcia
tam sens życia - młodość
 
jesteś bogata
 
Leszek K.
 


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 4 june 2012

Słoneczne miasto

stuletnie drzewa dorodne nad wyraz
stropem liści ozdabiają niebo
girlandami wiszą czekają słońca
ono je złotem obleka w świtaniu
 
wstydliwie wychyla się zza Chełmskiej Góry
złotem maluje dach koszalińskiej katedry
cieszy się kolorami nowych bloków
cieniem igra na liściach w alejach drzew
 
zatrzymało się chwilę na widokowej wieży
zbudziło śpiące w pobliżu czarne ptaki
teraz krążą wokół robią wiele hałasu
jak czarownice w mrokach średniowiecza
 
już mocno oświetla rozbudzone miasto
pokolorowało przednią fasadę koszalińskiego ratusza
sprawdziło czy się nie spóźnia na jego zegarze
poszło budzić ludzi czas wstawać do pracy
 
zmęczone usiadło przy fontannie w parku
ogrzało ciepłem tamtejsze kaczki i łabędzie
serca rozgrzało kochankom na ławce
odpoczęło trochę i poszło pracować dalej
 
zaczął się ruch na ulicach spieszą się gdzieś wszyscy
pędzą niewyspane samochody w strony przeciwne
będzie tak jak co dzień do późnego zmroku
aż słońce zajdzie zmęczone a miasto zaśnie po nim
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 2 june 2012

Kawa

kawę kawę polecam 
każdą i tą z expresu 
śmietanki doleję 
posłodzę
 
kawę kawę polecam 
do niej kosteczkę 
gorzkiej czekolady 
dla pań kieliszek 
słoneczka czerwonego 
zaklętego latem 
w nalewki smaku
 
kawę kawę rozdaję 
proszę miłe panie 
i oczywiście panowie 
na kawę i coś jeszcze
 
proszę wybrać sobie
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 1 june 2012

Mówisz komuna

pamiętam czasy trudne
gdy nie stało w lecie butów
biegało się na bosaka
na okrągło w dresie
 
lecz co roku na wakacje
głęboko w Polskę jeździłem
byłem i w lasach i górach
nad morzem pluskałem się w wodzie
z rodzicami na wczasach
pod tym względem było wspaniale
 
wtedy masło było rarytasem
sprzedawało się je na kilogramy
na co dzień był chleb że smalcem
czasem marmolada wspaniała
a mięso oczywiście w niedzielę
 
najbardziej mi wtedy smakował
do końca życia smak ten pamiętam
gorące kartofle w mundurkach
smarowane smalcem nie byle jakim
 
inne były ziemniaki
i smalec to nie to co teraz
wszystko innym smakiem kusiło
o boże - gdzie są te smaki
 
bijatyki też były wtedy
bo wiecie honor smarkaty
ale jeden był na jednego
nie honor to skopać leżącego
 
młodość chmurna i durna
w życiu najpiękniejszy okres
więc wybaczcie mi rodacy
nie będę na komunę sobaczył
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 1 june 2012

Muzyka

( Na Dzień Dziecka )
 
chodzą po dachach
 natura im każe
żeby przy księżycu
śpiewać swoją arię 
na cześć swej kochanki
płynie niezwykła
z kocich gardeł nocą
przesławna muzyka
 
zamknąć trzeba okna
i zaryglować drzwi 
stare buty gotować
wprawiać się w rzutach 
zatykać uszy watą 
spać pod poduchą
chroń nas Panie Boże
przed taką muzyką 
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 30 may 2012

Tulipan

wiosna się w tulipanach uosabia 
ten kwiat w pełni wart tego
jest dumny z wyniosłym kielichem
jego kolor wzywa nawałę zieleni
już na stałe zadomowiła się wiosna
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 30 may 2012

Cóż ci dam

czego inni nie dali
mogę ci dać sznur korali
o barwie soczystej miłości
lub skrawek błękitnego nieba
nade mną miło spod chmur się wychyla
dorzucę dwa promyki słońca
które dziś wpadły przez okno
budząc mnie z rana
 
w nocy obsypię cię gwiazdami
pozbieram je z Wielkiej Niedzwiedzcy
zrobię z nich łańcuszek
nawlokę nanitkę
nim szyję twoją łabędzią osobiście ozdobię
 
jak będzie mało poszukam na dworze
znajdę nad rzeką lodu kawałek
wybuduję z niego kryształowy zamek
w środku swym sercem gorącym ozłocę
 
proszę moja droga przyjmij dary
gdyż choć chciałbym dać ci kolię brylantową
mogę tylko podarować zwykły pierścionek
i dołożę - kochające me serce
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 26 may 2012

Ich dwoje

popatrz na nich
obraz przepiękny
są przecież jednością
syn i matka -  matka i syn
jej oczy przepełnione miłością
 
obraz jest ważny - życie samo
zostaje w oczach na zawsze
ona to miłość a on  bezradny
to właśnie jest macierzyństwo
 
obraz piękny - malowany miłością
 na wzór Madonny
ona tez jest miłością
to najważniejsze sens życia
dziewczyno jesteś samą miłością 
 
Leszek K.
Wszystkiego najlepszego dla Mam


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 25 may 2012

Wiosna

 jak zwykle zachwycasz malarko
 widzę twój obraz kolorowy
gdzie pięknie kwitną wierzby
i śmieją się bławaty


tę wiosnę która w obrazie
kolorami kwiatów kusi
 trawę fioletową i słońce 
które mieszka w zieleni
 
marzy mi się trawa gęsta
 w niej garście krokusów kolorowych
i fiołek który wygląda spod gruszy
wszystko ozdobione świetnie
kępami pierwszych przebiśniegów
 
wiosna która ozdabia 
wszystkie owocowe drzewa
weselną suknią białych kwiatów
spiętych pszczółką – ich gościem 
grają piękną muzykę o wiośnie 
w swoim locie  - miodonośnym 
 
Leszek K.


http://www.youtube.com/watch?v=3F89RiGNGSI&feature=colike


Dwa pierwsze wiersza są moje. Mam II miejsce
:)


 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 may 2012

Pisz wiersze

nie mów tak miła - cię przytulę
cię widzę barwnym motylem
który nad kwiatem w tangu lata
co rusz przysiądzie i się napije
nektaru - który piją Bogowie
 
nie drocz się ze mną bo jesteś piękna
taką cię widzę w twoich wierszach
w tych gdzie często pachną fiołki
szumią pola i płaczą wierzby
 
proszę - o moja najpiękniejsza
dalej nas czaruj swą piękna duszą
i pisz swe wiersze – czekam na nie
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 may 2012

Kochanie

przychylę ci nieba kochana 
dostaniesz gwiazdkę tę najjaśniejszą 
pod nogi rozłożę ci dywan w purpurze 
ogrzeję cię - śpiewem słowika 
 
przyniosę ci kochanie ambrozję
jesteś godna tego napoju 
na naszej górce wybuduję ci zamek 
z dwiema wieżami i zwodzonym mostem 
 
w pierwszej wieży ci lokum zapewnię 
ściany wymoszczę wschodnim kobiercem 
położę na łóżku dziesięć pierzyn
z puchu motyla - pazia królowej 
zbiorę go nad ranem w ogrodzie
 
w drugiej wieży zamieszkam sam 
by mi do ciebie było blisko
wybuduję przejście bezpośrednie 
by uniknąć obcych oczu zawiści
 
jak już zamek stanie na górce 
i nasycimy się pierwszą miłością
wtedy pod zamkiem wykopię ci jeziorko
bym mógł cię wozić łódką
 
w miłości będą mijały dni i lata
jeden za drugim jak pory roku
aż zestarzejemy się razem pięknie
lecz ciągle w środku tacy sami 
 
dalej będę cię trzymał za rękę
jak kiedyś patrzył ci w oczy
jak kiedyś powiem że kocham
jak kiedyś powiem też - na zawsze
 
Leszek K. 
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 22 may 2012

Więc śnij

 jestem z tobą przy naszym drzewie
gdzie kiedyś pamiętasz - się zdarzyło
 
więc śnij
wezmę cię za rękę
delikatnie oby tylko nie obudzić
 
więc śnij
ze znów idziemy razem aleją motyli
 kłaniają nam się kasztany i lipy
 
więc śnij ze cały świat zaginął
tylko my dwoje zaczynamy nowe życie
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 19 may 2012

Wspomnienia

narastają z biegiem lat wspomnienia 
jest ich coraz więcej i więcej
rozsadzają już czaszkę ilością
gdzie te czasy gdy świat był piękny
 
gdzie jest dziewczyna dla której kiedyś
zrobiłbym wszystko a nawet więcej
gdzie jest ten chłopak który z uśmiechem
z ochotą wstawał z łózka co dzień
 
świat zrobił się teraz  inny 
 trudno poruszać się po schodach
pociechą największą stają się wnuki
i kwiaty na działce jak wspomnienia
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 18 may 2012

Boże

usilnie cię proszę Boże
zabierz swój dar niedoskonały
dziękuję bardzo za niego
było miło lecz przecież się skończyło
 
też się boję
że położą mnie kiedyś
bezradnego w łożu boleści
okropnego ciężaru
jaki sprawię mym bliskim
i sobie
 
że mnie świat znienawidzi
bo będę marudnym - jak nigdy
że już nie poznam żony
któż wtedy będzie mi bliski
 
jeszcze raz proszę cię Boże
zabierz swój dar wspaniały
i daj w zamian to szczęście
na jakie starzy ludzie czekają
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 17 may 2012

Chodź miła

chodz miła
tam gdzie słonce
jasnym błyskiem zza grani spogląda ciekawie
 
chodź kochanie
gdzie rzeka srebrzy się słonkiem
a woda chłodem cieszy ciało spragnione obmywa 
 
chodź kochanie
gdzie łąka kaczeńcami się cieszy do słonka 
one kolorem jego się żółcą uśmiechają miło
 
chodź kochanie 
za rękę poprowadzę cię ku słonku
przytul się mocno proszę gdyż tak właśnie ono lubi 
 
chodź kochanie
popatrz kochają się kwiaty zwierzęta i ptaki
daj mi swe usta 
zobacz - jakie są moje gorące
 
Leszek K.


number of comments: 11 | detail

Leszek

Leszek, 16 may 2012

Ból

poznasz go jak kochankę
z bólem ci do twarzy
będzie gnębił i gnoił
a ty -  będziesz mu wdzięczny

kiedy rankiem wstaniesz
po jak zwykle nieprzespanej nocy
 i nic nie strzyka w kolanie
czy nie bolą cię plecy

znaczy że żyjesz kochanie
że za oknem świeci słońce
i cieszą się nim motyle
 ptaki  - które śpiewają o brzasku


number of comments: 7 | detail

Leszek

Leszek, 13 may 2012

Mam łódź

( Wybaczcie kochani, złamałem rękę i jestem rzadziej)


budowaną marzeniami
lekką - jak sen weterana życia
z balastem twardym jak skała
niepowodzeniami życia scalonym
 
płynę nią przez życie
omijam rafy złośliwości
drwinę - rozbijam dziobem
za rufą zostawiam równy kilwater
.
żagiel mam zbudowany ze skrzydeł
marzeń motylich
sklejone klejem tęsknoty
której nie ugasisz nigdy
 
wanty grają masztem są twardą ostoją
jak ta dziewczyna która kiedyś
na zawsze obdarzyła mnie obrączką
 
wypływam nią czasem po oceanie czasu i wspomnień
sprawdzam w pamięci nieposłusznej
czy to ty jesteś jeszcze dziewczyno
narysowana moimi marzeniami
 
lecz gdy rozszaleje się burza
sztormem w marzeń krainie
do portu macierzystego powrócę
który zwie się Rodziną Moją
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 7 may 2012

Wiosna

wraz z wiosną rodzą się nadzieje
z kwiatami przybywa ducha
ptak wykuka radosną przyszłość
a trzmiel - nakarmi ucho radosnym bzykaniem
 
gdy odetchnie ziemia zlodowaciała do głębi
zapachem ponownie nas do czynów przywoła
w ludzkich sercach rozgrzewa się miłość
znów będziemy się tulić do siebie
 
spojrzyj kochanie w moje oczy
w nich znajdziesz – aż nadmiar miłości
przytul do piersi moje serce
spragnione twego dotyku.

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 may 2012

Właśnie

Właśnie 
 
w zaciemnionym pokoju
 który wstydzi się męskości ubioru
 delikatnie wezmę cię na ręce
 położę tam 
gdzie czas się spełnia
 
gdy już wszystkie ciuszki
polegną na podłodze
 pokonane miłości bojem
 porazimy się nagości pięknem 
nowo odkrytym
wtedy cię miła pocałuję gorąco
w miejsca uwielbiane
 
 rozpalę twe zmysły moja miła
jak kominek który ciepłem cieszy
zapadniesz w krainę uniesienia
 całe ciało będzie głośno krzyczeć
to jedno słowo
tylko kochankom dozwolone
 nastąpią chwile spełnienia
i nie będą one chwilami ciszy 
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 5 may 2012

Świt

za oknem świt budzi mnie słońcem
nogi ciężkie trudno unieść ręce
poranne śniadanie i namiastka kawy
 zwyczajne niedzielne śniadanie
 
komputer włączony krzyczy dysku zgrzytem
ekran pełen wiedzy  niechlujności wyrzutem
w ekranie puka wirtualny przyjaciel
za oknem świat  przeraza żelaznymi chmurami.
 
dzień zwykły po sześćdziesiątce
dzieci żyją daleko życiem własnym
sam na sam z żoną ciągle tą samą i młodą
za oknem chmura lunęła rzęsistym deszczem
 
otwieram notatnik i chcę pisać wiersze
nic mądrego nie rodzi się w ociężałej głowie
przyjaciele zajęci swymi problemami
skończyła się deszczu ulewa na dworze
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 may 2012

Łzy

uszanuję twoją nagość kochana
otulę ją w bajeczny tiul
z twoją duszą zatańczę walca
wokół obłoków i mlecznej mgły
 
to będzie taniec bez słów kochana
razem w rytmie na trzy
aż mnie miła w końcu ucałujesz
mocno - przez moje łzy
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 may 2012

Był czas

że brat stanął przeciw bratu
jeden z hasłem wolności na ustach
drugi w zbroję zakuty w obronie prawa
 
to były czasy okropne
jadu i nienawiści
wyzwiska gradem sypano
wolność stalą rzucała po bruku 
a rękę miała silną stoczniowca i górnika
 
stanęli naprzeciw siebie
nienawiść błyskała im w oku
rzędem obrońcy prawa znienawidzonego przez wielu
tłumem ze sztandarem i krzyżem w ręku spragnieni wolności
 
wolność zwyciężyła po czasie
prawo z obrońcami legło zhańbione 
duma falą rozlała się po kraju
okrzyk zdumienia rozległ się w świecie
 
wiele lat już minęło
wolność mamy powszechnie jak kromkę chleba
lecz po cóż komu tyle wolności
gdy na co dzień brakuje chleba
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 3 may 2012

Tęsknota

do bloków ceglanych
powstawały w "mrocznych czasach"
wtedy budowało się z rozmachem
wyrastały całe miasta
 
 miejskich ulic pustki pełnych
gdzie samochód uważał na ludzi
furmanki uprzejmie nie odmawiały nikomu.
 
gorące lata w których biegało się boso
zimy gdy nie sypało się soli
łyżwy znały całe miasto
 rower nie bał się drogi
 
do lasu wejścia nie broniono nigdy
 włóczyliśmy się z kolegami całymi dniami 
 obowiązywały rycerskie zasady
prosto z czasów minionych
 
gdy spotkamy się po latach 
z dziewczynami w których się kochaliśmy 
wspomnień łezka kręci się w oku
 
o czasach zapisanych w sercu
wspomnieniami.
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 2 may 2012

Wrócę poświatą księżyca

 tęsknić ci moja droga nie pozwolę
do piersi przytulę biedne serce twoje
zabiorę je ze sobą wszędzie
 na koniec świata albo jeszcze dalej
 
więc nie martw się moja kochana
powrócę  razem z wiatrem
przytulę cię do siebie wycałuję mocno
odlecę by zapłonąć tęczą 
 
 będę szukał cię w szumie strumyka
podglądał nocą w księżyca blasku
gdy on w pełni cię nocą obudzi
nie bój się to moje ramiona
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 1 may 2012

Z Tobą

chciałbym biec do szczęścia
 łąkami wspomnień umajonych
lecz nie naszych
 marzeniami buszować wśród traw i kwiecia
niech zachwycą nas jej kaczeńce

 aż dla nas zaświeci słonce
rozebrać się
zrzucić za siebie skórę złudzeń
nałożyć nową niewinną - dziecka

 z tą czystą  na skrzydłach miłości
wzbić się wysoko
tam - gdzie zawsze tańczą motyle
- gdzie kłopoty nie dolecą

bądź mi łąką

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 30 april 2012

Sen

 Morfeusz  podrzucił mi sen
delikatny i waniliowy
 który każe  wywracać się z boku na bok
 marzyć że  pływam w powietrzu
 
 płynę nad kościelną wieżą
ominę  kogutka  na ratuszu
a na dole patrzy na mnie 
moja dziewczyna jak u góry płynę 
 
co mi tam kolegów wygłupy
i inne śmiechy i chichy
 już dopływam do obłoków
płynę sobie i płynę
 
żabką  mi się płynie najlepiej
czasem crawlem trochę podpłynę
lecz wtedy me ruchy tamuję kołdra
i budzę się 
 
a wtedy  - nie płynę
 
Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 29 april 2012

Epitafium – Władku M.

byliśmy przyjaciółmi
 nasz trzech w  paczce
było ściąganie zadań prywatki 
pamiętasz 
ajerkoniak twojej  mamy
magnetofon melodia
i taśmy sprzed stu lat
 
były wycieczki zwyczajne szkolne
pierwsze miłości
 
 razem poszliśmy do oficerskich szkół 
 pamiętasz - sylwestra w mundurze
gdzie działo się trochę zbyt dużo
 Wielkanoc gdy Teresę wykąpaliśmy w wannie
( biedna – miała okres)
 
we Wrocławiu był twój ślub 
dostałem przepustkę – byłem świadkiem 
miałeś cudowną żonę
odwiedziłem Cię we Wrocławiu
poznałem Twoje dzieci
i skończyło się
paskudne choróbsko przekreśliło przyjaźń
 
Władku rozum mówi że cię nie ma
nie – tego nie przyjmuje serce
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 april 2012

Przedwiośnie2

 nie bój się
 daj ponieść się sercu
posłuchaj
 jak cichutko świeci słońce
 jak kłócą się ptaki
 o miejsca na gniazda
 jak rośnie trawa
poprzetykana słońcem
 
w strumieniu szumi wiosną
 mrozy są za nami -  daleko
niedługo brzoza zakwitnie baziami
 to już będzie prawdziwa wiosna
 
wtedy pójdziemy w ogrody
robić trzeba porządki 
wiosną sprzątają przecież wszyscy
ludzie zwierzęta i ptaki
 brudy które pozostały po śniegu
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 27 april 2012

Niewolnica

        zesłał los jaszczurkę
lecz zabrał jej serce
z zadaniem upokorzenia człowieka
 
postawił niewinność
przed tym które może wszystko
 
niewinność upokorzona
obdarta z siebie
otwarta aż do środka
do trzewi
piękna jak tylko niewinność być może
 
odbył się targ
nad wstydem człowieka
wyznaczono cenę za jego godność i ciało
spuszczoną głowę i oczy
kupiono człowieka
na śmietnik wyrzucono uczucia
 
kupiono życie
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 26 april 2012

Kawa

służę o pani
podana już kawa
do tego wszystko
o co pani prosi
na dodatek
padnę na kolana
różę czerwoną
dam do śniadania

 róża proszę pani
symbolem miłości
takiego daru
odrzucić nie można
więc otul mą róże
swoimi rączkami
jak się okrywa
serce pulsujące

Leszek K.


number of comments: 10 | detail

Leszek

Leszek, 25 april 2012

Zmierzch

http://nk.pl/profile/1973763/gallery/album/10/435
 
zwierz szary pożarł kolory
to co nazywamy słońcem sypnęło iskrami
ale zwierz pożarł słońce
 zapaliły się ulice lampami 
by straszyć uliczne żuki
 
 dom przepełniony kolorami
zjadacz czasów jak zwykle zanudza
zwykłe posiłki trzy bo trzeba
 
zjedzony następny dzień 
 jestem objedzony
 
nie mogę już więcej
 
Leszek K.

sisey - dla ciebie

zmierzch - zmęczenie


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 24 april 2012

Chcesz

podzielę się z tobą Aniu mgłą
zalewa jak ocen doliny
znaczy szczyty wyspami
czyści z brudów choć chwilę

chcesz - zaprowadzę cię w chmury
pójdziesz ze mną za rękę
gdzie kąpią się granie
wyniosłe szczyty wysokie
koroną mgielną dekorowane

nałykamy się mgły na zapas
czystej bez dymów i smrodów
owinie cię kochana całą
maseczka najzdrowsza - przyrody

w mgielnym mleku maszerowałem
ścieżką która wyrasta spod nóg niespodziewanie
a wokół jak w kinie bajkowe obrazy

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 23 april 2012

Całuj

nie broń się mała
daj ponieść się naturze
przecież i tak się stanie
to co stać się może

więc całuj - zapomnij o świecie
o troskach i kłopotach
poczuj się królową
uwielbianą
w mych niecierpliwych ramionach.


całuj - nie broń się przed pocałunkiem
oddaj mi z nawiązką całe twoje szczęście


będę szeptał do uszka
wyrazy z purpurą
całował cię całą
zacznę - od uszka
a gdy skończę tam wiesz gdzie
wtedy to się stanie

oj całuj mnie całuj
całuj mnie całego

Leszek K.


number of comments: 5 | detail

Leszek

Leszek, 22 april 2012

Oda do stołu

mój stole stole drewniany
malowany obiadem śniadaniem lakierowany
na nogach czterech bo trzy za mało
a pięć za dużo byłby skołowany
kształtem bogaty w kręgi i kąty
wszystkie różne w kolor bogate
przy nim krzesła i przy nim stołki
nawet znalazły się dwa szelągi

lecz najważniejsza jest jego rola
gdy rano wstanę i nie wierzycie
piękne nakrycie serwetka talerzyk
i z rana - mały kubeczek
a w nim - kawa
napój boski piękne nakrycie
a gdy to wszystko poda z uśmiechem
ta kobieta dla której serce
nikt nie wymyśli lepszego napoju

chyba że - nie powiem
wymyślcie sami

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 19 april 2012

Łąka

twarz w stokrotkach
rozwiane włosy
upojona zapachem
wiatrem ukochana

ona i kwiaty
cała nimi otulona
sama kwiatem

hebanowa plama włosów
uśmiechnięta rozkoszą twarz
wśród kwiatów płatkami dumnych

kwiaty wypełnione szczęściem
owiane jej ciepłem
uświetniła je sobą
zapachy ich mieszają się
są jednością

położyć się przy nich
tuż obok
upajać się ich zapachem
odlecieć na skrzydłach marzeń
w krainę poezji

razem z tobą
razem z łąką

Leszek K.
Przez trzy dni nie będę rozsyłał wierszy


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 april 2012

Nad brzegiem

http://w511.wrzuta.pl/audio/33dazkghp4b/wiersze_-_leszek_k

gdzie plaza z falą morską odwieczną toczy wojnę
łabędź ze swą dumą pod pachą
kroczy wśród mew drobnicy
głowę trzyma wysoko
by bractwo czuło szacunek
wiedziało że o niego tu chodzi
on tu najważniejszy

mewy go wokół obsiadły paciorkowato
czekają z nim na łaskę człowieka
gdy ktoś im rzuci kawałek chleba
będzie można go podbierać łabędziowi

mewy to białe ptaki
w powietrzu zwinne fregaty
nie boją się fali ni wiatru i sztormu
w najgorszą pogodę są wierne morzu
jakby przysięgały
my na zawsze - z tobą

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 16 april 2012

Ślimak

Ślimak, ślimak, pokaz rogi
a ja rogów nie pokażę
bo na patyk sobie włażę
przyjacielu drogi

ślimak, ślimak, po co rogi masz
to nie rogi tylko oczy
idę sobie, patrzę sobie
na patyku już pół drogi mam

Ślimak, ślimak po co skorupę masz
to nie skorupa, ale domek
noszę po to by skowronek
nie mógł mnie zjeść, choć ma chęć

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 16 april 2012

Miasto które rosło ze mną

nie wrócę nigdy do domów
w mieście które powstawało wraz ze mną
nasiąkło całe moją młodością
pamięta je duch ojca i matki

gdzie pierwsze bijatyki
szlachetne we dwoje
latałem z bańką rano po mleko
po południu - dla ojca po piwo

wielkie przyjaźnie
do dziś odzywają się echem
kino na gapę
wspaniałe odpusty na targowisku

pierwsze miłości gorące i niewinne
pierwsze tańce we dwoje

zostały daleko w historii
gdzie każdy kamień mi bliski
kościół na górce na zawsze wybrany
i dwa groby naprawdę moje

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 15 april 2012

Szczęście

spojrzałem głęboko w siebie
ujrzałem tam miła ciebie
piękną jak zawsze
ulotną jak co dzień

byłaś przy mnie blisko
perłą błyszczały twoje oczy
jak by nic się nie zmieniło
tak jak kiedyś - jak co dzień

znów mogłem opowiedzieć
że codziennie drży me serce
proszę usiądź przy mnie blisko
jak kiedyś tego właśnie chcę

otulę się twoim zapachem
razem z rozpalonym sercem
pozwolisz wezmę cię za rękę
ucałuję - jak kiedyś

świat stanie się kolorowy
wszystkie troski zginą sromotnie
odejdą gdzieś ludzie drzewa ptaki
będziemy tylko my razem ze szczęściem
jak nigdy - jak kiedyś

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 14 april 2012

Czerwony szlak

wśród szczytów wysokich kamieniami tkanych
gdzie wichry bez przerwy tańczą z diabłami
mgły swą wilgocią od zimna je chronią
wędrowałem - czerwonym szlakiem

wije się ścieżka wśród kosodrzewiny
którą mróz i wicher na co dzień omiata
częstuje ulewnym deszczem
wędrowałem - szlakiem czerwonym

szedłem strugami ulewnego deszczu
okraszoną wiatrem w piersi brakowało oddechu
szedłem sam wsłuchując się w ciszę
szumem wiatru i deszczu zdobioną
wędrowałem - czerwonym szlakiem

od Karpacza do Odrodzenia
kto szedł to widział
przepastne kotły - lasów ni krzynkę
ale widoki nieogarnięte wzrokiem
wszystko to widziałem - na szlaku czerwonym

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 13 april 2012

Morze

na tle błękitnego nieba
morze w zieleni wodami zachwyca
drobne obłoczki spokój wróżą
lecz nie jest on domeną morza
 
na prawo czai się fala
nie widać jeszcze jej siły
ale wiatr swej udzieli
załamie się uderzy porwie
wszystko co morzu się należy
 
od wieków fala plażę zalewa
niszczy co zbudował człowiek
wali gromem na sto miechów
kruszy obuchem - na piasek
 
morze kolorami wieloma
kusi obiecuje przygodę
złotą plażą oczy mami
lecz karze surowo - brak szacunku
czasem najwyższą - życiem
 
kocham te wody szalone
przepełnione tęsknotą za nieznanym
ptaki białe żebrzące za chlebem
piasek na błysk wyzłocony słońcem
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 12 april 2012

W krainie książki

(biblioteka)

Panie
w królestwie marzeń
otoczone wiedzy regałami
gdzie schowały się tęsknoty
mrugają zalotnie - do ciebie

Wielka kraina wzruszeń
tysiąclecia tradycji
powstała w Aleksandrii krainie
z pięknej ręki kobiecej

Pani poda ci na tacy
marzeń pełną księgę
do wykorzystania - od zaraz

w domu czy w świetle księżyca
wybierz sobie krainę
w której zdarzają się cuda
gdzie bohater - jest bohaterem
szuja - na zawsze szują

Odleć w krainę marzeń
na tęczy skrzydłach kolorowych
poczuj się - jak motyle

Które dzielą się radością

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 11 april 2012

Wczesna wiosna

Śniegi z mrozem pożegnały krainę
z błyskiem srebra utonęły w strumyku
wesoło szemrząc podążają ku rzekom
wiosna idzie  kłaniają się drzewa

To nic że gałęzie pazurami gołe
ze trawy pod śniegiem zapomniały zieleni
pierwsze dni słońca napawają radością
błękit nieba przygląda się wiośnie

Dzień za dniem o krok dłuższy
promienie budzą świat do życia
znudziły się już brunatne kolory
niech już nastąpi eksplozja zieleni 

Obraz spokoju malowany brązem
przedstawia porę wczesnej wiosny
zabrakło ptaków śpiewów radości
smutkiem poraża martwota po zimie

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 10 april 2012

Polski tryptyk kwietnia

Cichutko nadchodzi kwietniowa wiosna
sieje wkoło radość i nadzieję 
chowa się w zieleni w śpiewie ptaków
zapachem ziemi do pracy zagrzewa

Przepiękna jest nasza wiosna 
w kwiecistą sukienkę odziana
wiatr jej kwieciem  rozwiewa włosy
i rzuca na ogrody  łąki i drzewa

 * * * * * * * * * * *
I
Tamten kwiecień dawno przebrzmiały
gdy się zdarzyło to - co niemożliwe
kwiat rycerstwa złożył swą dumną głowę 
na progu arogancji i zadufania
po zbójecku bez sądu i oskarżenia

Serce wydarte przemocą z gorącej piersi żołnierza
tęskni do kraju do Polskiej wiosny
w której kwiatem jabłoń się okrywa

* * * * * * 
II

Tamten kwiecień
lot samolotu - śmierci
 Prezydenta naszego kraju
leciał - jak sztandar Rzeczypospolitej 
z hołdem dla tych którzy za nas zginęli
Polsce - zawsze wierni 

Wstyd i zgroza rozlała się po kraju
zginął Prezydent z całą polską świtą
mgła jak matka utuliła ich na zawsze
i huk jak salwa - nad grobem rycerzy

Nie upilnowali go nasi żołnierze
nie upilnowaliśmy go też my - rodacy
nie mogliśmy dowieźć do celu

 Śmierć Prezydenta hańbą i żalem okryła Polskę
naród cały


* * * * * * * * *
III

Dzień - też kwietniowy niedawny
zamknęła się księga życia Polaka
największego jakiego wydała kraina nad Wisłą, 
by mógł osiąść na tronie najwyższym - Papieża

Ukochany syn naszego narodu
to nic że wyjechał bo przecież bywał
mieszka duchem wciąż z nami 
polskości – nie zrzekł się nigdy

Cały świat wstrzymał oddech
wszystkie religie żegnały Polaka
płacz przyszedł z dalekiego kraju
gdzie pozostały święte szczątki jego

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 5 april 2012

Wielkanoc

Nadchodzi Święto wielkie
wiosny i zmartwychwstania
ożywia się ponownie przyroda
wybucha zielenią i kwiatem 
 to najpiękniejszą świata ozdoba
po zimnych mroźnych czasach
odurza ziemi zapachem
nastał ponownie czas zasiewów
 życia odnowa

Kocham to Święto 
symbolem którego dzielone jajeczko
nadzieja nowego życia i przetrwania

Chciałbym życzyć 
w  dniu jakże ważnym
by odnowiło się życie
na wymalowane SZCZĘŚCIEM 
na zawsze

Leszek K.
(Nie będę do świąt rozsyłał życzeń)
:)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 4 april 2012

Jak motyle

tyś motylem 
w moim ogrodzie - ty i ja 
sami we wszechświecie 
oddech gorący oczy zamglone 
rozwiane złotem włosy 
wszędzie w ustach oczach
fatałaszki kobiece rozrzucone 
drwią z męskości pokoju 
pocałunki niecierpliwe zachłanne 
przyśpieszają szum w uszach 

tylko ty cała zapomnieniem 
oddaniem namiętnością 
razem we dwoje 
spleceni węzłem miłości 
na zew kosmosu trwania i przetrwania 
- spełnienia 

jak motyle...jak motyle ...
pocałuję twą dłoń Madame 

Leszek K. 


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 3 april 2012

Myśl

Każda myśl prowadzi do domu
tam zostało moje serce
szykowała tam obiad mama
leży na cmentarzu mój ojciec

Każda myśl prowadzi do domu
tam została dziewczyna
która bezwzględnie - kiedyś
wzgardziła moją miłością

Każda myśl prowadzi do domu
do tej ulicy - do kina
gdzie spotykałem się kiedyś
niby przypadkiem

z Tobą

Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 2 april 2012

Tango

zatańczę z tobą z ochotą 
zaproszę cie na bal
na dużej sali 
będziemy tańczyć razem
wkoło sami na sali
aż się skończy muzyka 
i zostaniemy na środku tej wielkiej 
ja i ty w moich ramionach
gorących 
w dźwiękach tanga
cię do siebie przytulę
mocno biodrami 

aż zapomnisz o świecie
zapomnisz o mężu 
tylko taniec
z otwartymi ustami 
ty przy mnie 
ja przy tobie
mocno w tangu

 w żyłach ogień rozpala

Leszek K.


number of comments: 15 | detail

Leszek

Leszek, 31 march 2012

Serce

serce moje w piersi się kołacze 
mówi i czeka na spełnienie nasze 
gdy w punkcie A spotkają się dwie dusze tułacze 
świat rozbłyśnie wszystkimi kolorami tęczy 

zostaniemy razem na zawsze
jak łabędzie bociany bo one znają 
wiedzą co to wielka miłość 
sami będziemy na całym świecie 
bo po co nam obcy gdy z nami jest miłość

tylko wiatr zagra melodię miłości 
słowik ją nam pięknie wyśpiewa 
dobry los miłością utuli 
dzień który minął - wypełni się wierszem 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 30 march 2012

Pamiętasz kochanie

pamiętam noce gorące
godziny kradzione świtu
chwilę gdy całowałem twoje ciało 
działo się wtedy bardzo wiele 
 
 pamiętam twoje oczy błyszczące
gdy zaszły rozkoszy mgiełką
bo kwiaty pachniały na łące 
a krew pulsowała młodością
 
uczyłem się ciebie na pamięć
dokładnie i ciągle na nowo
nie przeszkadzało nam w tym słońce
które świeci nam zawsze od nowa 
 
spragnieni byliśmy rozkoszy
w uczuciu mocnym jak granit
delikatnym jak piórko skowronka
gdy ulata w powietrze - pod chmury 
 
pragnę cię znowu przytulić
objąć cię ramionami jak wtedy
by znów utonąć w miłości
i zapomnieć ze istnieją miasta 

Leszek K. 


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 29 march 2012

Wiadomość

jest wiadomość która zamyka życie
pozbawia światło kolorów
pozostawia świat szary mdławy
nie możesz już liczyć na szczęście
 
ta wiadomość zmienia nogi w kloce
nimi trudno pójść między ludzi
pozostałeś za zatrzaśniętymi drzwiami
inne otworzono - wprost do nieskończoności
 
wiele stało się wspomnieniami
nie cieszy ciało panienki na mieście
w zamian darowano noce bezsenne
i bezdenną troskę o najbliższych
 
Leszek K. 


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 28 march 2012

Poeta

poeta rodzi się o świcie - zwyczajnie
gdy dzień toczy krwawą walkę ze zmrokiem
na ziemię spływa ciepłym deszczem
tak właśnie rodzi się poeta

poeta rodzi się z płaczem
brutalnie zabrano go z nieba
jak każdy ma w piersi serce
kocha gorąco nim poeta

poeta kocha inaczej
oddaje swej pani całe serce
jego starania idą na marne
są wzgardzone - taka jest miłość poety

poeta rodzi się z wielkiej miłości
ona jest nieogarnięta słowem
śpiewa pieśni swej wybrance

tak rodzi się poeta

Leszek K.
Zapraszam   http://leszek-blog.blogspot.com/


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 27 march 2012

Dwie prawdy

kto ma rację
czy dwie ich prawdy
w jednym sercu spotkają się 
 
ona ma taką on jeszcze inną 
 
która jest dobrą 
która niedobrą
ja nie wiem
ale wiem że
 
 najlepiej wie miłość

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 26 march 2012

Dla dziewczyny o oczach zielonych

pragnę zajrzeć w twe oczy zielone 
otoczyć się ich blaskiem 
dobrocią i ciepłem nasycić 
zapamiętać w nich się na zawsze 

pragnę życzyć ci zielonooka 
by zawsze dla ciebie świeciło słonce 
 w pracy śpiewały słowiki 
a wszystko wychodziło najładniej 

pragnę blaskiem twych oczu otulić się cały 
prowadzić cię blaskiem księżyca ku szczęściu
podarować ziemię piękną całą naszą 
na zawsze podarować szczęście

by żaden kłopot zielonych oczu nie zaćmił
doceniały trud i uśmiech dzieci 
by kaganek oświaty rozbłysnął u ciebie jasno 
żadne zmartwienie nie zasmuciło blasku twoich oczu 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 march 2012

Śpiew gór

wysoko z tobą
ty przede mną 
w rytmie krok w krok 
oddech twój gorący
oszałamiający zapach traw
odurzenie rytmu serc 
jesteś przy mnie 
objąłem cię - blisko 
za blisko 

zew natury
wokół las
zapach łąk i traw 
bardzo blisko - wszędzie 

górski wiatr kochanków utulił 
poszumem drzew zaśpiewał
życia serenadę
http://www.youtube.com/watch?v=rkFoGmTDLbw

Leszek K.


number of comments: 10 | detail

Leszek

Leszek, 23 march 2012

Liczba Pi

tajemnicza liczba nieodkryta do końca
nieskończona w sobie niezbadana - jak ty

ma znaczeń wiele jest pełnym kątem
tak jak ty jesteś pełna miłości

jest prędkością i obrotami - radiany jej wyrocznią
pracowita jak ty gdy po kuchni się krzątasz

uczą się jej studenci zna ją każdy
ukryta w mrokach nieskończoności dziejów

tajemnicza liczba Pi
Jak Ty

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 22 march 2012

Witaj

kosodrzewino ukochana gór wysokich
wyrytych wspomnieniami
smreku dostojny pogardą patrzący
na ceprów gromadę
granie wyniosłe wichrem smagane
wyzłocone słońcem
ścieżki wydeptane butem
strumyki bystre jak węże między kamieniami
srebrem malowane
hale – owcami znaczone kolibą zdobione
witam zachwytem
wysoko gdzie gwar miasta zanika
gdzie zwierzęta widzą w ludziach przyjaciół
strumyk swe srebrne wody toczy
o kamienie się zwija jak szalony w dół uskoczy
po góralsku po kamieniach skacze
to źródełko nieskażonej wody
dla zwierząt nie dla ludzi
chyba że ktoś z swego szlaku zboczy
ma prawo się napić wody - eliksiru życia

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 18 march 2012

Przytul się

Przytul się troszkę
jest chłodno rankiem
kwiaty łapczywie piją rosę
drzewa nie dają cienia
bezlistna wiosna przecież

przytul się proszę
bo dziwią się ptaki
drozd nam zaśpiewa miłośnie
kos przestał grzebać pod krzakiem
nawet wróbli gromada
gada o miłości

przytul się bo wiosna
kochają się wszyscy
ptaki ludzie i zwierzęta
nawet drzewo się kocha
obsypuje kwieciem
jak panna młoda
kusi pszczółkę zapachem
w uniesieniu miłosnym

trzeba wydać owoce

Leszek K.

http://w732.wrzuta.pl/audio/4wmCWr8CDJA/radio_-_3_wirsze_z_milosci


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 16 march 2012

Cisza

Otuliłem się w  ciszy
szmerem liści w ogrodzie
która pozwala być w samotności kokonie
wytchnienie od hałasu i wrzasku miasta

otuliła mnie cisza
na szlaku górskim rytmem kroków
ogrodowym zapachem kwiatów
pluskiem fal 

otuliła mnie cisza
wśród blasku gwiazd niezbadanych
 po małżeńskich srebrnych godach 

otuliła mnie cisza
skosztuj ze mną ciszy

Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 15 march 2012

Trzy siostry

Odwiedziły mnie o zmroku 
zwyczajnie po sąsiedzku 
wyglądały miło 
więc zaprosiłem je 
poczęstowałem herbatą 
postawiłem nalewkę 
wtedy się przedstawiły 

pierwsza cała w bieli 
pełna dobroci i miłości 
mówi ze przynosi ulgę 
że kocha i uzdrawia 
już na zawsze
od bólu i zmartwień wybawia 

druga ubrana na czarno 
cała skryta w kapturze 
tylko oczy błyszczą 
ślepe i puste straszne 
bez serca bez uczuć 
szaleje to tu to tam na ślepo 
kogo napotka zabiera 

trzecia spokojna 
w czerwieni ukryta 
współczucia pełna
piękna swoim urokiem
omamia panów i panie na zawsze
zabiera - tam gdzie koniec 
wybawia z przegranego życia 

rozmawiało się miło 
jak starzy przyjaciele 
już mnie znały
odwiedzały mnie często 
przy okazji o zmroku 

Siostry pożegnały się odeszły 
powiało śmiertelnym chłodem

Leszek K. 
( To jeden z moich najstarszych wierszy - nie strzelać do autora)


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 14 march 2012

Nie widziałaś wschodu słońca

gdy promyki wychylają się nieśmiało 
pomaleńku wstydliwie ze wschodu 
rozjaśnia się niebo kolorami 
cienie słońca igrają wokoło 
na kwiatach drzewach i domach 
ptaki się budzą w śpiewie miłości
budzi się cała przyroda 
błaga o promyki słońca 
jest pięknie i miło
można chodzić boso po trawie 
zroszonej chłodną rosą 
umyć się zimną wodą na dworze 

wtedy czujesz że żyjesz 
piersią pełną 

Leszek K. 


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 13 march 2012

Mój los

zaciskam zęby i piszę wiersze
o tym że ból jest kolorowy
a igła ma kolec róży
że czas jest długi jak rzeka
gdy płynie spokojnie ku morza 

lecz czasem trzeba iść do Boga
zapukać do odrzwi jego w niebiosach
 św. Piotr mrugnie w okienku
wracaj powie – jeszcze nie pora

Spuszczę  nos na kwintę
wrócę tam gdzie śpiewają skowronki
a maciejka pachnie pod oknem
do żony która potrafi czekać wiernie
miasta które wita mnie kwieciem

 znów zaciskam zęby i pisze wiersze
że ból jest kolorowy
a  igła ma kolec róży

Leszek K.


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 12 march 2012

Twój świat

Żyjesz we świecie wspaniałym
pięknym w kolorze różowym 
przepełnionym jak dzban miłością 

W nim uśmiechnięte słonce
gdy idziesz swoim światem 
piękna - z nim pod rękę 
hymn Ci śpiewają kwiaty 
a drzewa przy waszej drodze 
na Twą cześć wykrzykują wiwaty 
bo cała jesteś dobrocią 
nią przepełniona - od serca 

proszę - weź moją rękę

Leszek K.  

Moje wiersze do zakupienia
http://krywaj.pl/krystynawajda/sklep/index.php?13,milosc-z-jesiennym-lisciem
:)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 11 march 2012

Z ognia

wyłania się z ognia 
nie - Ona ogniem stworzona 
to dym z papierosa 
zaraz się rozwieje - uleci 
mgiełka niewinna 
jak by była powietrzem 
jak by nim czekała 
kusiła kształtem okrągłym 
który jest lecz zaraz przeminie 
niedługo - ale był 
choć przez chwilę
wielką i ważną

Leszek K. 

Zapraszam http://leszek-blog.blogspot.com/


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 10 march 2012

Na moje życie przebrzmiałe

Na moje życie przebrzmiałe 

na te które kochałem
a one mnie wcale 

na te które mnie kochały 
a ja nie wiedziałem 

na wszystkie życia sukcesy 
i życiowe porażki 

na moje ciało 
które  mnie zdradziło 

na umysł
który jeszcze ocalał 

na życie 
które jeszcze nie zgasło 

proszę
 bądź ze mną blisko

Leszek K.


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 9 march 2012

Ile

Ile diabłów jest na świecie
na pewno więcej niż czterdzieści 
 wszystkie mieszczą się
na łebku szpilki

Ile aniołów jest na świecie
nie wiem
Ty jesteś moim aniołem
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 8 march 2012

Ona - kobieta

siedzi na kanapie
zwyczajnie
jak kobieta
pani domu

przysiadła na chwilę
zaraz wstanie
pójdzie niedaleko
do obowiązków
swoich domowych

teraz odpoczywa
uśmiechnięta
zamyślona miła

w prostocie cudowna

Leszek K. 
Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet życzę
:)


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 7 march 2012

Czekam

na Ciebie 
na uśmiech twój 
spokojny 
niewinny i miły 
czekam dni wiele 

niczego nie chcę od miłości 
wystarczy dobre słowo 
jeden uśmiech 
dźwięk mojego imienia 
wypowiedziany twoimi ustami 

zwyczajny widok
gdy się zajmujesz swoimi sprawami 
wystarczy - ze jesteś 

ale Cię nie ma  
odeszłaś 
w dal 
zapomnienie 
do innego świata 

wróć do mnie
proszę

Leszek K. 
Wszystkiego miłego w jutrzejszym Dniu Kobiet
:)


number of comments: 5 | detail

Leszek

Leszek, 6 march 2012

Skończyło się

Cóż znaczy przyjaźń
czy wtedy gdy po kimś się płacze
dlaczego ktoś musi odejść
zostawia za sobą płacz i rozpacz
czy przyjaźń wtedy jest prawdziwa

Gdy po sobie pozostawia smutek
gdy zabraknie codziennego Dzień Dobry
gdy zamilknie powitania w Skype

Co oznacza przyjaźń od dziecka
gdy zaczęło się czuć mężczyzną
gdy mówiłem to jest moja dziewczyna
czy potem - gdy polubiła ją żona

Czy jest przyjaźń gdy już jej nie ma
co ja mam zrobić z moją przyjaźnią

będę pamiętał

Leszek K.
Pamięci Małgosi S.
długoletniej przyjaciółki domu


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 5 march 2012

Przemijanie

z obrzydliwej liszki powstał kokon
nie mniej odrażający
z niego wykluło się piękno
z brzydoty - piękno
z piękna znów obrzydliwość
taka kolej rzeczy
co złe a co dobre
kto odgadnie oceni
dwie strony tej samej rzeczy

Leszek K.


number of comments: 3 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Pani, Wróżba, Wczoraj, Tęsknota, Ona, Zaroiło różem, Dorośli mali, Panna, Miłość, ***, Szatniarz stworzyciel, Marzenia, Góry moje ścieżki moje, Daj znak, Anioły zniszczenia, Wiatr, Karkonosze, Duchy, Zapach wiosny, Flecistka, Serce, Cyganka, Ulecz mnie sobą, Słowiki, Nazywała się Wiosna, Los pan i władca, Wiersz o miłości, Zaśpiewam z tobą, Liberum veto, Wiosenna dziewczyna, Moja droga, Słoneczne miasto, Kawa, Mówisz komuna, Muzyka, Tulipan, Cóż ci dam, Ich dwoje, Wiosna, Pisz wiersze, Kochanie, Więc śnij, Wspomnienia, Boże, Chodź miła, Ból, Mam łódź, Wiosna, Właśnie, Świt, Łzy, Był czas, Tęsknota, Wrócę poświatą księżyca, Z Tobą, Sen, Epitafium – Władku M., Przedwiośnie2, Niewolnica, Kawa, Zmierzch, Chcesz, Całuj, Oda do stołu, Łąka, Nad brzegiem, Ślimak, Miasto które rosło ze mną, Szczęście, Czerwony szlak, Morze, W krainie książki, Wczesna wiosna, Polski tryptyk kwietnia, Wielkanoc, Jak motyle, Myśl, Tango, Serce, Pamiętasz kochanie, Wiadomość, Poeta, Dwie prawdy, Dla dziewczyny o oczach zielonych, Śpiew gór, Liczba Pi, Witaj, Przytul się, Cisza, Trzy siostry, Nie widziałaś wschodu słońca, Mój los, Twój świat, Z ognia, Na moje życie przebrzmiałe, Ile, Ona - kobieta, Czekam, Skończyło się, Przemijanie, Górska cisza, Królowa smaku, Lubię czerń, Ćmy, Dla Eli Podleśnej, Dzisiaj o 9,00 wzięli ślub, Przeszczep, Moje miasto Koszalin, Męskość, Dla zabawy, Damy, Usiądź przy mnie, Co będzie jak mnie zabraknie, Muza, Fiołek, Nadzieja, lipiec2009, Wenus, był dzień 1-02-2012r., Kosodrzewina, Ławeczka, Zaproszenie, Plucha, świat w kamieniu, w ogrodzie, Pytanie, Moja ścieżka, Miałem dom rodzinny, pamiętasz psa, Sen, Pamiętasz, Ptasia wiosna, Drozd, Mewy, Kawki, Sroka, Wróble, Siostrzyczko, Nowy Rok, Listy, Mówisz Polska, Kręta ścieżka, Los od Boga, Wigilia, Pobieliło Święta, Pogłaszczę cię kochanie, Ty, Bal, Był sobie raz, Koleżanka z podwórka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1