Leszek

Leszek, 30 july 2012

Pani

królowa sali
uśmiechu otuliła się płaszczem
lekka jak piórko
dojrzała  kwiat róży
spojrzeniem jak kolcem  kaleczy
 
podziwiaj
dotyk wzbroniony
kochaj
lecz z daleka
gdy bawi się 
świat przygasa
 
kto taki
KOBIETA
 
Leszek K.


number of comments: 10 | detail

Leszek

Leszek, 28 july 2012

Wróżba

(wiersz z książeczki ( miłość z jesiennym liściem")
 
zwracam się do ciebie
o wielka
ty która w Delfach
i o wróżbę proszę
jak życie - szczęście
 
kiedyś przez kogoś
popękało me serce
 
więc proszę
wróż bo umiesz
 
kiedy zrośnie się serce
 
Leszek K.
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 july 2012

Wczoraj

( wiersz z książeczki "Miłość z jesiennym liściem" )
 
Byłaś wczoraj ze mną?
Nie byłaś,
nie wierzę,
przecież cieszyły się gwiazdy
mrugały do nas ochotnie.
 
Nie byłaś,
przecież pamiętają twój zapach kwiaty,
oburzone nim okropnie.
A dywan, 
gdzie leżały twe szatki
ciągle tęskni dotykiem.
 
Świt jest świadkiem że wyszłaś.
Nie byłaś?
 
Może się śniło?
 
Leszek K.
Dla dzisiejszych imienniczek 
http://www.youtube.com/watch?v=EFGwC-uoiFU
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 25 july 2012

Tęsknota

( wiersz z książeczki "Miłość z jesiennym liściem" )

tęsknię za Tobą

jak mężczyzna tylko potrafi
całej duszy swą osnową

szukałem Ciebie wszędzie
byłem słońca promykiem

szukałem Cię
między gwiazdami
księżyc mi powiedział
że jesteś i tęsknisz

we śnie widzę Twą twarz
delikatnym
babim latem otuloną
oczy wydatne jak węgle
ogniem bystrości wylane

usta jędrne miłością
ku całowaniu stworzone

mam z sobą różę czerwoną
w kolorze miłości
zerwaną świtem porannym
otuloną perłami rosy
zaniosę Ci
na skrzydłach tęsknoty

może wtedy uwierzysz

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 24 july 2012

Ona

zaprowadzi nas niedaleko
do parku nad malutką rzeczką
obejrzymy ruchliwe kaczki
może trafi się wiewiórka

usiądziemy na ławeczce
u brzegu rzeczki
troszeczkę dalej
obejmę cię - przytulę mocno
bardzo blisko by poczuć twe serce

posiedzimy nad wodą
popatrzymy na kaczki i łabędzie
gdy łączą się jak my w pary
gdy przed sobą wiodą młode

potem pójdziemy tu blisko - na kawę
mocną z expresu u Hani
pomilczymy troszeczkę
po co słowa – są zbędne

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 21 july 2012

Zaroiło różem

Obraz Muriel Fabing
tumulte rouge passion ¦
30/30

zamieszało pierzem
różowym kolorem
zapachniało błotem
otuliło krzykiem
nawoływaniem do życia
nadziei

zaroiło w wodzie szyjami nogami
wiją się prężą skrzydła niespokojne

zaszumiało skrzydłami
podfrunęło ptaków tysiące
do góry do marzeń
ku słońcu

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 20 july 2012

Dorośli mali

( dla Steni przyjaciółki dziecinnych lat)

bawili się we dwoje
w dorosłych w życie
 jakie widzieli
jakie znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna -  dziecko
dorośli  w przedszkolu
do szkoły za wcześnie

w rodzinę się bawili
jaką widzieli
jaką znali
zapamiętali głęboko
dwie różne - a takie same

ona obiad gotuje
z trawki - kapusta
kamienia - ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

on z pracy wraca
od lewa do prawa
od prawej do lewa
z przerwami
z odpoczynkiem - na ziemi
tak widział i tak zapamiętał
jak ojciec

ona potulna skulona
słucha  jak ona - matka
krzyku nienawiści władzy
krzyku - który się domaga

tak  bawią się dzieci
dzieci nasze - niczyje
duże  a małe

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 19 july 2012

Panna

pełna dobroci
 wokół gromada rozbawiona
tych którzy mają czas jeszcze
którzy jeszcze nie wiedzą 
co znaczą wspomnienia
 
opowiada im baśnie
w zimowej szarej scenerii
najważniejsze na planie jest słonko 
które marnie świeci
 
z lewej rozrosło się drzewo
ubrane w biały kubraczek
dyskretnie zielenią kusi
patrzcie dzieci tam płotek
 
za płotkiem bieleje chałupa
nad chałupą fruwają wrony
 pojawiają się zawsze zimą
i gdzieś tam odlatują z wiosną
 
 toczy się miła rozmowa
wróżki i kochanych dzieci
aż skończy się czas ballady
rodzice na obiad wołają dzieci
 
Leszek K.
 
 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 17 july 2012

Miłość

jest ułudą
bije serce
słowo w gardle się chowa
ciało skręca się w męce
otępienie oczu
inaczej brzmią słowa

 ona myśli jaki gapa
słowa nie powie pokraka
ona chcę tańczyć
napić się wina
 zostawię go - myśli

niech sam w kącie wzdycha

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 16 july 2012

***

miłość poety motylem bywa
kocha się w róży przez całą chwilę

potem podfrunie do kwiatka chabru
zaśpiewa o miłości - wypije nektar 

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 8 july 2012

Szatniarz stworzyciel

( ze zbioru pod tytułem „Szatniarz”)
 
w szatni panował spokój
 zwyczajny jak przed burzą
kręciły się pojedyncze płaszcze
lecz jakoś niezdecydowane
wieszaki odpoczywały
po swojej porcji gryzienia
szatniarz pozamykał wszystkie swoje potwory
pozostawił tylko dwa potwora ciszy i spokoju
usiadł wygodnie w fotelu podparł głowę ręką
rozpoczął tajemnicze rozważania
otworzył swój kalkulator świata i wpisał tajne hasło
E = mc2
zazgrzytał potwór tajemnicy
wylazł z komputera
zrobiło się tajnie
zadał potworowi pytanie
co się stanie gdy prędkość będzie wzrastać
do lub ponad prędkość światła
........................
wtedy masa będzie maleć do zera
przestanie istnieć
materia zamieni się w światło
o wielkiej sile energii

szatniarz wstał i zaczął biec
coraz szybciej i szybciej
aż zamienił się w świetlistą poświatę
rozpłynął się w powietrzu
 stał się nieśmiertelną energią
zrozumiał zasady rządzące wszechświatem
postanowił stworzyć własny świat
pozbierał garść promieni słonecznych
i ulepił z niej kulę
kulę wprawił w ruch obrotowy
– niech są pory dnia

wybrał dwa generatory słoneczne
i umieścił tam swoją kulę ziemi
ziemia zaczęła wokół nich krążyć
tworząc lata
teraz rzucił na ziemię
meteoryt kosmicznej wody
skażonej wirusami
wystarczyło czekać
patrzeć jak się zieleni i błękitnieje
powstają kwiaty owady i owoce
 powstaje życie
jednego nie zrobił
 
nie stworzył człowieka

Leszek K.
:)


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 july 2012

Marzenia

( Pozwoliłem sobie... )

Porozbiegały się marzenia jak konie po stepie
jak je połapać kto mi pomoże

Pytałem się ziela rosnącego na łące
jak żyć bez marzeń
dzień  pusty niepotrzebny nikomu

Rozbiegały się konie jak miłość na drodze
gdzie szukać miłości kto powie

Biegną konie w galopie drzewa się przyglądają
bo  koń w galopie jest piękniejszy od drzewa

Biegną konie w galopie zobaczyły traktory
powiedz mi trawo soczysta jak kochać te potwory

Skowronek gniazdo uplótł na miedzy niczyjej
konik  je ominie jak walczyć z traktorem

Na wesele bryczka zaprzęgnięto trzy konie
no powiedz mi druhu jak jechać traktorem

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 5 july 2012

Góry moje ścieżki moje

pierwszy śnieg pobielił granie
nakrył kosodrzewinę białym kożuchem
pajęczyny ozdobił błyszczącymi perłami
ścieżki oblepił śliskim błotem

słońce na śniegu błyszczy iskrami
śnieg się topi jak zwykle - wodą
strumyki iskry zabierają ze sobą
nie ma pociechy z pierwszego śniegu

szlaki górskie czy mnie pamiętacie
kamienie które głaskały me stopy
jeziorka zimne błyszczące wśród grani
wichry śnieżyce  tez mi ukochane

marzy mi się znowu  tak jak kiedyś
wędrować samotnie szlakiem - szczytami
czuć całym ciałem zmęczenia piękno 
wdychać zapachy pełną piersią

świerki dorodne gdzieś pod reglami
 tylko tutaj cieszą dorodnością
zaszumcie za mną tęsknotę swymi gałęziami
 jak zapamiętałem jak bywało kiedyś
przypomnijcie mi proszę górskie opowieści

pamiętasz  mnie sroko bystrooka
 któraś  narobiłaś  rabanu na mój widok
mnie i mój plecak już wysłużony
i zazdrość moją ze ty tutaj zostajesz

skały jedyne poukładane przedziwnie
po których stąpać  mi było zaszczytem
czy mnie jeszcze pamiętacie gdy na szczycie
 piłem wodę ze strumyka o smaku niespotykanym

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 4 july 2012

Daj znak

i wzbiję się  nad poziomy
z chmurami zagram w berka
słońcem poturlam jak piłką
a księżyc
co  księżyc
niech tam sobie świeci

daj znak
 przyniosę ci setkę krokodyli
i róż czerwonych ciężarówkę
przez kałużę na rękach  przeniosę

daj znak
że jesteś - proszę

Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 3 july 2012

Anioły zniszczenia

wysłał patrol kosmos życia
na trzecią planetę od słońca
która mieni się kolorami zieloni
w  dalekim słonecznym  układzie

przybyli  zobaczyli miasta
dwa skłócone ze sobą okropnie
walczyły ze sobą o wszystko
o ziemię którą zgarnęli
- od samego Boga

patrol wysłano na ziemię
dowodził nim sam Wędrowiec
wylądował w dolinie Siddim
powędrował do miasta Sodomy
pukał od domu do domu

nikt otworzyć nie raczył
podzielić kawałkiem strawy
pokrzepić kubkiem wody
nie przerywali miłej zabawy

jeden Lot się znalazł poczciwy
 nad losem Wędrowca się pochylił
nakarmił go winem napoił
do snu ułożył - by odpoczął

nieżyczliwi sąsiedzi
Wędrowca wydali w ręce kata
ten go w wieży uwięził
potraktował jak szpiega nie brata

patrol wysłał groźbę na ziemię
należy uwolnić Wędrowca
pod groźbą zniszczenia Gomory
groźbą spalenia Sodomy

lecz zarozumiały lud liczący
na olbrzymie mury obronne
wyśmiał groźby patrolu
zlekceważył - nie poczynił skruchy

 spadły na ziemie dwa anioły
 zniszczenia były ogromne
ostrzeżono tylko Lota
niech opuści teren zniszczenia

anioły użyły atomu
by spopielić miasto niezgody
w ogniu spłonęła  Sodoma
w pył spalili się ludzie

żądanie ponowił patrol
natychmiast zwolnić Wędrowca
gdyż z Gomorą stanie się tak samo
na zawsze zniknie w ogniu słońca

warunek był nie do spełnienia
gdyż kat się zbytnio pośpieszył
z wędrowca zostały szczątki
je wydano Lotowi

Lot zebrał swoją rodzinę
ruszyli w daleką drogę
 zabronił zaglądać do tyłu
gdyż nie godzi się patrzeć
- w ogień

Anioły ponownie spłynęły z nieba
zemsta znów była okrutna
zapłonął ogniem stos atomowy
niszczył miasto ogniem i błyskiem

Lot przyśpieszył kroku
by uciec stąd jak najdalej
zwyciężyła żony ciekawość
spojrzała i poraziło ją błyskiem

padła żona rażona
na pomoc było zbyt późno
z dwóch miast bogatych i wielkich
została polana popiołu

zdarzenie pamięta historia
 także i biblia pamięta
tak się dzieje gdy
zarozumiałość jest wielka
 sięga - do samego nieba

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 2 july 2012

Wiatr

nad morzem się wzbudził
bawił się igraszką fal
na ich grzbiecie dopłynął do brzegu
morze porzucił na plaży usiadł

najpierw - zbadał okolice
miasto  spodobało mu się
można tam pozamiatać ulice
a kurzem w okna rzucić
na złość pań

lub zatańczyć sobie oberka
z drzewami które mają ze sto lat
kapelusze pozrywać mężczyznom
kobietą spódnicę podwiewać – właśnie tak

drzewa tańczą ociężale
gałęzie fruwają tam i tu
konary skrzypią huczy wiatr
diabelski taniec niechaj trwa

nie ważne że konary się łamią
w obrocie gdy tańczy wiatr
kłania się szpaler drzew w tańcu
do samej ziemi - na pas

gra huczna muzyka
wiatr wieje na sto trąb
gałęzie lecą łamią się drzewa
a wiatr woła niech taniec trwa

gdy skończy się wiatru muzyka
drzewa odetchną pójdą spać
wiatr wróci nad swój brzeg morza
by dalej berka z falami grać

Leszek K


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 30 june 2012

Karkonosze

serce rozdarte tęsknotą bólem nie do zaleczenia
szczytem wysokim wstydzącym się w chmurach 
jeziorem kamiennym mocno niebieskookim 
lasem świerkowym pachnącym żywicą
bukami chlubiącymi się szelestem zeschniętych liści
kosodrzewiną -  krzakiem niezwykłym sobą

pamiętam mgły zaczarowane gdy maszerowało się deszczem
wichry które wzbraniały oddechu
marzenie o schronisku i herbatki - jedyne w sobie

zmęczenie było zachwytem
grzbiet słońcem skąpany
ścieżki kamienne zdeptane butami
zdartymi całkiem na szlaku
gdzieś w koszu porzucone - na zawsze
plecak leży niepotrzebny - niczyj
przyjaciele że szlaku

gdzie teraz jesteście

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 28 june 2012

Duchy

oswoić się dadzą
 przyśnią się pięknie
 kilka miłych słów
o tym jak tęsknisz
że płacze serce

 beż żadnego upiora
będziesz żeglował
 między gwiazdami
 wracał z nią pod rękę

 będziemy wspominali czasy
gdy pocałunki były przesłodkie
muzyka grała do zapamiętania
a sił mieliśmy wiele

by wywracać góry

Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 26 june 2012

Zapach wiosny

kwieciem jabłoni nas otulił
już na zawsze
 czujemy go długie lata
mimo że osłabł już węch
wspomnienia tych wiosen

serce choć stare
nie chce uwierzyć
że minęła wiosna
 i już piękna jesień
 czas dostojeństwa nastał

lecz krew się burzy
gdy promień wiosny
ją sobą rozgrzeje

dobrze ze czasem
druga połowa  nadstawi czoła
o pocałunek prosi
jesienna ozdoba chwili

Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 23 june 2012

Flecistka

drobniutka skromnością zachwyca
wzrok spuszczony twarz drobna 
ozdobiona uśmiechem
w rękach instrument boski
 na którym grywali anieli
 
jej tłem  instrument błyszczy
publice kłaniają się razem głęboko 
nabierają siły głębokich czarów
bo zaraz się zacznie i będzie się działo
 
podniosła flet do ust
jak swe dziecko jak kochanka
przytknęła je w pocałunku miłosnym
instrument odwdzięczył się niebiańskim dźwiękiem
 
sala zmieniła się w łąkę alpejską 
 umajoną różnorodnym kwieciem
flecistka stała się pasterką boską
z wieńcem na głowie polnym kwieciem uwitym 
 
dźwięki jak motyle rozpłynęły się po łące
pasterka dalej czaruje fletem 
brakuje tylko owieczek pod borem
i pieska który by je zaganiał szczekaniem
 
grała i grała obraz dojrzewał swym czarem
 nagle przestał - zginęły motyle
stado owieczek pofrunęło w obłokach
zniknęła łąką w głębokim ukłonie 
pasterka odjęła od ust instrument
skończyła się muzyczna zaczarowana opowieść 
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 21 june 2012

Serce

zapamiętało na zawsze 
piaskownicę 
z ławeczkę w kącie
gdzie kiedyś dawno
 z koleżanką  rozmawiało się miło
 
i pierwszy pocałunek skryty
od dziewczyny z warkoczami
gdy na schodach 
 porą późną
krew w żyłach się wzburzyła
 
Leszek K.
Zapraszam do zakupu pokonkursowej książeczki, to dobre wiersze
http://www.sklep.republikamarzen.org/p/pl/831/tomik+poezji.html
 


number of comments: 3 | detail

Leszek

Leszek, 19 june 2012

Cyganka

pojechała z cygańskim taborem
pozostał po niej na piasku ślad
zabrała ze sobą me serce w drogę
teraz mi jego okropnie brak
 
płacze przy drodze brzezina biała
płacze tez ze mną cały las
jeszcze dopala się na polanie ognisko
me serce zabrał cygański los
 
wracam do domu spuszczona głowa
brzmi jeszcze wśród krzaków
cyganki śpiew
gdzie jesteś wołam moja miła
pognała cię dalej cygańska krew
 
Leszek K. 


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 18 june 2012

Ulecz mnie sobą

gdy ból zwali cię na glebę
i tarzasz się nieprzytomnie
drapiesz ją pazurami 
i wyjesz - wyjesz do Boga
o zmiłowanie prosisz
 
lecz on przecież ulży 
popuści trochę
 z nim żyć można
są  prochy zastrzyki kroplówka
 
jest też lekarstwo niezwykłe
uśmiech twój boski kochanie
balsamiczny ręki twojej dotyk 
miłych słów serdeczne  ciepło
 
nie żałuj mi swego leku
tęsknię za nim każdego ranka
proszę przyjdź daruj uśmiech
ucałuj czoło spocone 
 
to najlepsze lekarstwo
 
Leszek K.


number of comments: 1 | detail

Leszek

Leszek, 17 june 2012

Słowiki

Oglądam koncert Pani Dymnej w sobotę 16 czerwca 2012r. niepełnosprawnych dzieci i nie mogę poskromić łez cisnących się do oczu
Pragnę podarować Jej to co tylko umiem i mogę. Podarować wiersz. Będzie tylko Pani. 
 
Słowiki
 
z przetrąconymi skrzydłami
nie mogą zerwać się do lotu
cóż z tego - potrafią śnić
 
to nic że tęsknota
że przyjaciele bez nich
szybują w przestworzach
śpiewają swą pieśń życia
w niej zawarty jest sens
 
więc śnią że mogą
więc śnią że są
przez małą chwilę szczęście
tego nie poskąpił im Bóg
 
On przesłał anioła
z sercem wielkim jak świat
przygarnął wszystkie słowiki
z łezką bo jak tu bez łez
 
słowiki - z przetrąconymi skrzydłami
 
Leszek K.


number of comments: 2 | detail

Leszek

Leszek, 16 june 2012

Nazywała się Wiosna

tańczyła wśród kwiatów
drobnym deszczem płakała 
kazała grać świerszczom 
cały świat zazieleniła 
pola drzewa krzewy 
 
i odeszła
po cichu 
nie wiadomo kiedy
 
cichuteńko - jak wiosna.
 
Leszek K.  
http://republikamarzen.org/portal/smw/16/2266/Laureaci_uhonorowani.html


number of comments: 7 | detail

Leszek

Leszek, 14 june 2012

Los pan i władca

ponownie szukam swej młodości
która minęła gdzieś z wiatrem
gdy w mundurze w koszar  murach
tęskniłem za tobą dziewczyno 
 
 byłaś zaś moja dziewczyno
z  innego niż ja świata
cieszyłaś się swym życiem
ja - służyłem w koszarach
 
minęły aż trzy lata wyrwane z młodości
z moich najważniejszych ledwo dorosłych
zdolnych do uczucia wielkiego i jedynego
mnie młodego porucznika 
porwała inna dziewczyna 
a i z tamtą - ożenił się kolega
 
drwi sobie z nas los pan i władca
wybiera nam trudną drogę
 pełną zasadzek i wybojów
ledwo z jednej się wykaraskasz
zaraz wpadasz w drugą 
żyjesz miły bracie za  pan brat 
z troską
 
Leszek K.


number of comments: 4 | detail

Leszek

Leszek, 10 june 2012

Wiersz o miłości

prosisz o wiersz o miłości o pani 
miłość to słowo wielkie 
uczyłem się go wymawiać latami 
dalej wypowiedzieć nie mogę
 
miłości uczyłem się od matki
jej była wielka bezgraniczna
próbowałem ją dać dziewczynie 
lecz nią wzgardziła - zwyczajnie
po prostu
 
miłość - zaczarowane słowo 
potrafi wyczynić czary wielkie 
dlaczego ja go wypowiedzieć nie umiem
może tez jestem zaczarowany. 
 
może zaczarowała mnie dziewczyna 
drobna niezwyczajna kiedyś
jej nie mogłem wykrztusić tego słowa 
a innej kłamać się nie godzi
 
Leszek K. 


number of comments: 6 | detail

Leszek

Leszek, 7 june 2012

Zaśpiewam z tobą

twoją pieśń nieustającą
 każdego ranka zaczyna się na nowo 
- zwana życiem
 
raz brzmi śpiewem skowronka
 za chwilę pomrukiem wodospadu
 proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze 
 
gdy zajdę ci za skórę
 jak ten którego kochasz tylko potrafi
 pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce
 
nie smuć się moja droga
 uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież
burzy mi się krew wiosną
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail

Leszek

Leszek, 6 june 2012

Liberum veto

strach ma wielkie oczy
jedna baba drugiej
telefon głuchy wyolbrzymia
syndrom Czarnobylu pamięta
nieważne że nauka
nie liczy się że już tysiące
oszukują fachowcy w dziedzinie
 
strach nieznanego zagląda w oczy
przeraża narodu zagłada
podnieca sprawę prywata
wszędzie lecz nie u mnie
nieważny interes społeczny 
 jak Rejtan polegnę
 
typowe polskie piekiełko
niech na całym świecie wojna
tylko nasza wieś spokojna
 niech się kręci interesik
 
więc dlaczego kraj w barwach czerwieni
brzęczy u boku szabelka
wroga pobiją wiatraki
precz nauko tu twa zguba
 
Leszek K.


number of comments: 9 | detail

Leszek

Leszek, 5 june 2012

Wiosenna dziewczyna

 pomogę  twój zamek okropny
który do szczęścia zamyka bramę
łzami czasu naoliwić
by na zawsze otworzył drogę
 
na to co kiedyś z kimś było
 teraz zostało wspomnieniem
bo życie tak jest stworzone
nic nie trwa wiecznie ani świat ani ludzie
 
 rozchmurz się proszę i popatrz 
na dwa piękne motyle
bawią się chwilą lecz zaraz zginą
kto zapamięta chwilę ulotną
 
 wspomnij mnie kiedyś
bo moje wspomnienia
też łącza się z wiosną 
 która kiedyś zakwitła w górach
wiosenną dziewczyną 
kiedyś dawno rozpaliła chłopięce serce
 
Leszek K.


number of comments: 0 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Pani, Wróżba, Wczoraj, Tęsknota, Ona, Zaroiło różem, Dorośli mali, Panna, Miłość, ***, Szatniarz stworzyciel, Marzenia, Góry moje ścieżki moje, Daj znak, Anioły zniszczenia, Wiatr, Karkonosze, Duchy, Zapach wiosny, Flecistka, Serce, Cyganka, Ulecz mnie sobą, Słowiki, Nazywała się Wiosna, Los pan i władca, Wiersz o miłości, Zaśpiewam z tobą, Liberum veto, Wiosenna dziewczyna, Moja droga, Słoneczne miasto, Kawa, Mówisz komuna, Muzyka, Tulipan, Cóż ci dam, Ich dwoje, Wiosna, Pisz wiersze, Kochanie, Więc śnij, Wspomnienia, Boże, Chodź miła, Ból, Mam łódź, Wiosna, Właśnie, Świt, Łzy, Był czas, Tęsknota, Wrócę poświatą księżyca, Z Tobą, Sen, Epitafium – Władku M., Przedwiośnie2, Niewolnica, Kawa, Zmierzch, Chcesz, Całuj, Oda do stołu, Łąka, Nad brzegiem, Ślimak, Miasto które rosło ze mną, Szczęście, Czerwony szlak, Morze, W krainie książki, Wczesna wiosna, Polski tryptyk kwietnia, Wielkanoc, Jak motyle, Myśl, Tango, Serce, Pamiętasz kochanie, Wiadomość, Poeta, Dwie prawdy, Dla dziewczyny o oczach zielonych, Śpiew gór, Liczba Pi, Witaj, Przytul się, Cisza, Trzy siostry, Nie widziałaś wschodu słońca, Mój los, Twój świat, Z ognia, Na moje życie przebrzmiałe, Ile, Ona - kobieta, Czekam, Skończyło się, Przemijanie, Górska cisza, Królowa smaku, Lubię czerń, Ćmy, Dla Eli Podleśnej, Dzisiaj o 9,00 wzięli ślub, Przeszczep, Moje miasto Koszalin, Męskość, Dla zabawy, Damy, Usiądź przy mnie, Co będzie jak mnie zabraknie, Muza, Fiołek, Nadzieja, lipiec2009, Wenus, był dzień 1-02-2012r., Kosodrzewina, Ławeczka, Zaproszenie, Plucha, świat w kamieniu, w ogrodzie, Pytanie, Moja ścieżka, Miałem dom rodzinny, pamiętasz psa, Sen, Pamiętasz, Ptasia wiosna, Drozd, Mewy, Kawki, Sroka, Wróble, Siostrzyczko, Nowy Rok, Listy, Mówisz Polska, Kręta ścieżka, Los od Boga, Wigilia, Pobieliło Święta, Pogłaszczę cię kochanie, Ty, Bal, Był sobie raz, Koleżanka z podwórka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1