3 october 2010

Krzyczę że też tak możesz

 


czytam wiersze aż mnie boli
smutek gorycz żale wszędzie
przecież życie takie piękne
prosty wybór jest potrzebny

ciała nasze są świątynią 
umysł myśli poprowadzi
tylko pierwszy krok jest trudny
reszta sama jakoś płynie

ja wybrałam
podniosłam głowę
poczułam miłość
ujrzałam cele

uśmiech mam na twarzy
ufność w sercu noszę
nie szukam Boga w niebie
w oczy ludzi zerkam

w tłoku niewidzialnych skrzydeł


number of comments: 11 | rating: 2 |  more 

LadyC,  

Mogę zrozumieć zamysł autorki, pełnię wiary i optymizmu. Ale jest to optymizm nierealny, nieżyciowy. Cele mieć trzeba ale ile razy się głowę schyli nim się je osiągnie wie tylko ktoś kto cokolwiek w życiu osiągnął. Bo nie raz nie tylko schylić przyjdzie głowę, ale niemal nosem po ziemi szurać. Można nawet upaść, ważne by się podnieść. A z technicznej strony - po co te ukośniki w wierszu? Moim zdaniem zbędne. Pozdrawiam

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Tak jak Ty myśli większośc i dlatego to napisałam,ponieważ zmieniłam wiele w moim życiu gdy zaufałam sobie.Fakt mam już swoje lata więc i potrzeb niewiele, ale jednak. Piszę od pięciu miesięcy wiersze-to też daje do myślenia zważając na fakt że jestem normalną starszą panią z prowincji.Życie zmieniłam o 380 stopni.Dotyka się ziemi nosem gdy się sobie do końca nie ufa. Ja już podniosłam głowę.Warto popatrzec w swoje oczy w lustrze.Dziękuję za komentarz .Pozdrawiam

report |

LadyC,  

A może perspektywa zależy od tego ile mamy do stracenia?

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Bez mocnego napierania łatwiej można coś osiągnąc. Od kiedy przestałam myślec o stratach i od kiedy przestałam wkurzac się na życie jakoś dziwnie przychodzą piękne zmiany.Troszkę pózno to odkryłam, ale jestem w szoku.Gdy zwolniłam świat sam przystosowywuje się do mnie:)

report |

Withkacy,  

Pani Anno niech pani pisze i nie tłumaczy się. Wszyscy mamy jakiś powód dla którego piszemy, ale on jest nieważny. Istotne jest to że piszemy i jesteśmy tu i teraz razem

report |

LadyC,  

Tu nawet nie było powodu do tłumaczenia się. Ja z Panią Anną zwyczajnie dyskutuję, prowokuję do wyjaśnienia, bo chyba po to się pisze żeby ktoś chciał to czytać, żeby się komuś chciało nad tym podumać, podyskutować, czyż nie? ;)

report |

Withkacy,  

;)) pozdrawiam cieplutko

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Witku mam dawno podniesioną głowę, także spoko. Już się nie tłumaczę tylko pokazuję drogę.Pozdrawiam cieplutko:)

report |

Withkacy,  

i oto chodzi Anno, czekam na kolejne wiersze

report |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Dziękuję Witku.Pozdrawiam:)

report |

Mirek Dębogórski,  

Nie zawsze łatwe proste wybory. Miłego...

report |



other poems: Jesteś ogniem ja wodą, Dla ciebie, Ty mój a ja twoja, We śnie, Idę w twoją stronę, Samoistnie, Jestem, Perspektywa, Obudziłam się zbyt późno, Wdzięczność, W ciszy, Tylko spojrzyj, portret w tle Für Elise, droga, prześwity w okiennicach, wyjęte z uśpienia, milczenie we dwoje jest większym szczęściem niż samotność, chwile na bezdechu, młode sarny podcinają sobie nogi, kiedy noc dotykała świtu, osiki trzęsą się bez wiatru, podboje, na tę chorobę nie ma lekarstwa, mężczyźni potrafią kochać i nienawidzić, erotyk nie nazbyt opóźniony, kaczeńce w zielonym wazonie, Z perspektywy czasu *, Płynę jak rzeka*, kim jestem ? - ekfraza, Tylko kosy śpiewają tak samo, może zabiorą nas na Seszele, tylko seks jest w miarę normalny, co noc tworzę nowe światy, Wiosna - dni miłości do życia, W radiu - Lowe Yu - Whitney Houston, Wypatruję już wiosny, Zwątpienia przychodzą nad ranem, Glögg w przeźroczystych, Zbudzona z zimowego snu, Jesień* uczy mądrości, Karmiłeś sobą /ekfraza/, Miałam tego dosyć, Noc ukrywa prawdę, Straconego nie odzyskam, Schody skrzypią jak dawniej, Szykują się do odlotu, a mnie tam nie ma, Spieszmy się, Wilgoć przenika od środka, Nie mam serca z kamienia, Przez moment myślałam że jestem u siebie, Przemyślenia, Walizka pełna wspomnień, Wszystko jest doskonałe/przemyślenia/, Niezbędnik uniesień, Biegniesz peronem wciąż patrząc, Celebruję życie z radością, Tworzę nowy świat, Niebiańskie Gubin-ki*, Obserwuj ptaki, Powrót do życia, Kobiety po czterdziestce smakują, Pochylam się nad tym śmieciem /dla M/, Stęskniony otworzyłeś furtki na oścież, Nakazuję Tobie abyś był szczęśliwy, Dwie jaźnie, Przyciągnę spojrzenie, Po tamtej stronie /ekfraza/, Inni odchodzą z żalu do świata, Spojrzenie wciąż młode, Pożegnania wpisane w grafik*, Kto tak naprawdę żyje, Skandale a sława, boso, Codziennie, Wirtualna młodość, Szare i jasne, Zwyciężyłeś i nie wylądowałeś w kanalizacji, Pierwotne źródło wszystkich strachów, Pieprz to i poluzuj tam gdzie cię gniecie, Dziewczynka z butelkami, Gdyby nie ta czysta woda odczytałabym to inaczej, Szczęście pachnie konwalią, Powroty, Wierzyłam że wszystko trwa wiecznie, Kalendarz wyznaczył datę wyjazdu, Cienie przeszłości, Nie dogonię przeszłości, Po latach straszy szkieletem /ekfraza -most/, Pamiętam strach w twoich oczach, Wpatrzona w jeden punkt na wodzie /ekfrazaVI/, Na granicy doskonałego czasu, Księżyc jedynym światłem i świadkiem /ekfrazaVI/, Zaszalałam w pierwszy dzień wiosny/ ekfraza-żonkile//, Szary może nabrać uroku, Stęskniona, Dotyk nadziei /ekfraza V /, Lęk zapisany w genach, Nożem prosto w serce, Śmierć jest naturalnym procesem, Ucieczka w nieznane /ekfraza3/, Tania siła robocza(ekfraza II), Bogini ciemności (ekfraza), Sikoreczka, rozgrzana do czerwoności, Wracam stęskniona, Czas kiedy zabiłam wiarę i nadzieję, Po latach wszystko traci znaczenie, Wpojony program który nie zmienia się nawet w niedzielę, Popatrz w lustro a zobaczysz tą miłość, W skołataniu, przemyślenia o reinkarnacji, Czas wracać do domu, Tak bardzo, polski pies szkolony w niemczech, Prawie na wyciągnięcie ręki, Tak mnie stworzył Bóg, Sopel, Odnalazłam klucz, Świat mnie wspiera, Przystań, Przywitaj mnie bosą, Połamałam pióra, Miłość jest domem, Dwa płomienie, Pośpiesznym do raju, Jabłka padają do nieba, Komórki w DNA uwalniają napięcie, Po drodze do piekła przystanki kuszą, Niecierpliwi, Przebudzona, Ostatnia rozmowa, Nocne kłótnie, Chwile gdy kocham życie są takie krótkie, Krwawy przylądek, Na każdym kroku, Odbiaram inaczej, Punkt wyboru, Niemy krzyk, Prysznic uczuć, Zapraszam zmiany, Obudzona krzykiem łabędzia, Mój sad czuje że wyjeżdżam, Blisko a jakże daleko, Pragnę jutro przywitać już dzisiaj, Potrafię czytać w jej myślach, Rozmowa alkoholiczki z ...., Vive memor, quam sis aevi brevis, Wybieg myśli spuszczonych z kagańca nr2, Zawsze razem, Wybieg dla myśli spuszczonych z kagańca,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1