Pi. | |
PROFILE About me Friends (26) Poetry (472) Prose (19) Photography (1) Graphics (1) Diary (3) |
Pi., 24 september 2010
A:
Dzień Dobry?... DZIEŃ DOBRY?!!! Bo ja... Tego... Halo? Jest tu kto?
Dziwne... Co za ludzie... Się umawiają a potem człowiek przychodzi
prawie na czas i nikogo nie ma. Powinnam się obrazić. Przecież nie
spóźniłam się godzinę, tylko raptem dwadzieścia minut... no
dwadzieścia dwie... (... więcej)
Pi., 2 june 2010
Warszawa. Bufet gdzieś na tyłach, w przepastnym brzuszysku Teatru Narodowego. Zapaćkane na żółto ściany. Trzy stoliki przykryte plastikową kraciastą ceratą. Białe wazoniki. Solniczki i pieprzniczki. Miejsc wszystkiego dziesięć, bo pomieszczenie jest tak małe, że dwa z trzech stolików (... więcej)
Pi., 21 november 2011
I.
Caffe Belle Epoque.
Środek miasta. Właściwie Rynek. Poeci jedzą śniadanie. W menu
Jacek (Kukorowski) dostrzegł krążki nie wiadomo czego.
Zamówił i zaniemówił. Nie należy opowiadać dowcipów z pełnymi
ustami, więc na przemian: krążek, wprowadzenie, krążek,
rozwinięcie, (... więcej)
Pi., 3 january 2018
Przychodzę. Szef mówi "Dzwoniła do ciebie jakaś kobieta". "Aha" Odpowiadam i usiłuję przełknąć wyraźnie wredny kawałek nabytej przed chwilą drożdżówki. Wredna, bo gumowa. Wredna, bo o smaku gumy. Wredna, bo zamierza wyraźnie wypchnąć moją szczękę z racjonalnie (... więcej)
Pi., 25 january 2018
SCENA I
Dziewczęcy głos za kulis: Nie!
Chóralny głos zza kulis: Ale?
Dziewczęcy głos zza kulis: Nie! Nie!
Chóralny: Ale! Ale...
Przez scenę przebiega Uciekająca Panna Młoda. Za nią pędzi tłum gości.
Goście: Księżniczko poczekaj! Córko! Tak się nie robi! Wracajże!
Natentychmiast! (... więcej)
Pi., 26 may 2010
Przychodzę. Szef mówi "Dzwoniła do Ciebie jakaś kobieta". "Aha" Odpowiadam i usiłuję przełknąć wyraźnie wredny kawałek nabytej przed chwilą drożdżówki. Wredna, bo gumowa. Wredna, bo o smaku gumy. Wredna, bo zamierza wyraźnie wypchnąć moją szczękę z racjonalnie (... więcej)
Pi., 18 january 2017
była sobie raz śmierciuszka. nie - wielki śmiercioch. nie - średni śmierciak. taka tyci-tyci śmierciuszka z mini-kosą i w czarnym habicie rozmiaru minus minus minus es. to prawda że nie każdy brał śmierciuszkę poważnie. było wielu, którzy się z niej śmiali, ale przeważnie to ci co umierali (... więcej)
Pi., 13 may 2019
Scena XII
Sala królewska na Zamku. Bogumił, Helga, Rzepicha, Wanda i Jaskier oczekują na powrót książąt z cmentarza.
Bogumił: A idą tam Jaskrze?
Jaskier: A nie idą…
Bogumił: A nie idą?
Rzepicha: A nie idą.
Bogumił: A mogliby iść.
Helga: A mogliby przyjść.
Wanda. A mogliby. (... więcej)
Pi., 13 may 2019
Scena IX
Jaskier zostaje.
Jaskier: Mówiłem że ślubu nie będzie? Mówiłem. To patrzcie co było dalej.
Rzepicha: Psst?
Jaskier: Taaa?
Rzepicha: Rozumiesz coś z tego?
Jaskier: Za czerwońca wszystko rozumiem. Za dwa wszystko wytłumaczę. Za złocisza zmienię przyszłość.
Rzepicha: (... więcej)
Pi., 29 january 2018
Scena VI
Wchodzi Jaskier. Rozgląda się po sali tronowej sprawdzając czy nikogo
w niej nie ma. Zadowolony zwraca się do publiczności.
Jaskier: No! Nikogo nie ma, to mogę spokojnie poćwiczyć. Nie! Nie!
Bez obaw! Nie będę śpiewał! Do śpiewu to potrzeba najpierw kwaterkę
wina na (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma