9 june 2021
ciepło, prawie czerwiec
zmierzch. pożadanie wisi w powietrzu. ma własną częstotliwość,
sens utrzymania gatunku przy sytym życiu i desperację apetytu
na rozpulsowane pod skórą nuty spełnienia. banzai! banzai!
jeszcze jestem nieświadomy. jeszcze tlę się w mokrym mroku
jak pochodnia. wysyłam sygnały "bierz mnie, bierz tu i teraz"
pokonałaś ciemne labirynty, sekwencje pułapek i sam strach,
więc nie stanie ci na przeszkodzie byle rozgarnianie wiatru
w trybie very slow motion. może jeszcze tego nie czujesz,
ale ja już uległem. nadstawiam ten drugi - tłustszy biceps.
rozpoczyna się wojna postu z karnawałem. szlachetna żądza
czy prostacki głód? brzęczenie, że "chciałabym, a wciąż się
boję"? im dłużej będziesz się wahać, tym celniej trafi packa.
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga