22 december 2013
Alergeny
Wracam z ufnością do tekstów, wierząc,
że ci sami wciąż z nimi trzymają.
Okładają plastrami miodu i otwierają szeroko
okna, aby mogły przejść powietrzem.
Znużony aromatem i brzęczeniem pszczół
składam je ponownie we śnie, próbując podniecić
zmienną topografią dłoni, wielomównością
palców, które wciąż na nowo starają się
przekonać, że stropy i strapienia
to nie to samo pojęcie, a na koniec
każdą linijkę składa się jeszcze raz
samymi ustami. Uśmiechnięte z ulgą
przybierają kształt kolejnego oddechu.
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
1804wiesiek
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
....wiesiek
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek