17 september 2019
Życie z uszkodzonym płatem czołowym
Jestem produktem,
nieatestowanym, ale wysoko przetworzonym,
po wielokrotnej obróbce w piecu
chlebowym.
Każdego ranka obserwuję szczury wędrowne,
ciągle odchodzą, na kiepską wróżbę.
Na szczęście przez okno oklejone gazetami
nie widać zbyt wiele, żółć i zdezaktualizowane
numery stron.
Ponad to gęsty dym – w rogu pokoju śmierć
pali jednego za drugim, beszczelnie twierdząc,
że moje wspomnienia nie nadają się do druku,
nawet drobnego.
Nic sobie z tego nie robię, w końcu mam butelkę
z tlenem. Wieczorem popiję nim absurd,
wejdę w opakowanie i pokryję się kurzem
na ostatniej półce, tuż koło pieca
powszedniego.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek