21 september 2017
Piętra
Winda zepsuta, czekam na dobre
zmiany w górze.
Gdzie nie dosięgam mimo wspięć
na palce.
Jednak sprawdzam czy za drzwiami
w pełni sprawna
rzeczywistość, bo na schodach
czaią się potwory.
Niezbyt straszne, ale wypada
aby dreszcze wzdłuż kręgosłupa
naznaczyły skórę. Kiepsko wyprawioną,
aż po zanik tatuaży.
Na szczęście symboliczne runy wciąż
wypełniają klatkę.
Ze wskazaniem kierunku
na dach.
Później już tylko odlot
w dolne warstwy.
Aby znów wcisnąć guzik,
chociaż i tak nie przyjedzie
– szyb zapchany
wyrwanymi skrzydlłami wszystkich
mieszkańców, licząc od fundamentów.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz