6 june 2017
Loty ćwiczebne
Po zmroku odrywam ostatni zapięty
guzik. Ciasno upycham w pościel
nużące modlitwy — niezbyt wygodnie,
ale gdyby przyszło się nie obudzić
będzie jak znalazł na drogę.
U jej kresu nieunikniony powrót
do wody, jeszcze nierozdzielnej.
Tam puszczę pączki, zakwitnę
i nawet nie pomyślę o porannej
kawie. Nie wspominając o miłości.
Tylko że skrzydła
podcięte sprawną ręką rzezaka,
rytualnie.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma