15 june 2016
Gorzknienie
Jak owoc. Lędźwi albo drzewa.
Niewiedzy.
Nie ogarniam myśli,
a przecież nie mogą być cudze,
jednak zamknięty w domniemaniach
przestaję rozpoznawać słowa.
Nawet w lustrze. Powtarzalności
prowadzą jak baranka.
Na rzeź.
Dzień, noc – wytarta talia tarota.
Pasjans stawiany w ciemnościach
i obłęd rozmów.
Z pustką szkła.
Oczekiwanie:
cuda, znaki poza mną
cisza, której nie mogę rozproszyć.
Jak owoc. Opadły, bez kuszenia.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma