31 may 2012
Nic się nie stało
Zula, jak wiadomo jest kobietą, co w praktyce oznacza, że czasem przyjmuje stan skupienia skały, innym razem substancji gąbczastej bez jakiegokolwiek pancerza, co tylko statystycznie zapewnia jej równowagę emocjonalną.
Otóż Zula doprowadziła dziś męża do takiego stanu, że najpierw wyglądał jakby chciał walnąć wreszcie pięścią w stół, a potem prawie to zrobił. Następnie wstał i bez słowa ruszył w stronę przedpokoju, bez słowa zabrał teczkę, bez słowa, po długich poszukiwaniach, skorzystał z pomocy Zuli przy szukaniu kluczyków i wyszedł. Ochłonął dopiero w pracy o czym świadczyć miało jedno zdanie, powiedziane w zasadzie do siebie:
- … i kto te baby zrozumie, no kto?
- Pan coś mówił?
- Nie, nic Pani Krysiu, nic a nic.
I znów rozpętało się piekło, bo Pani Krysia poczuła się zlekceważona, poniżona i ponoć nawet dyskryminowana. Przecież w zeszły poniedziałek zwierzył się pani Zosi, że wcale nie rozumie kobiet.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga