21 june 2014
21 june 2014, saturday ( nie-pogody )
czasem myślę
że czas już wyjść z siebie
mogłabym się rozdzielić na czworo
jak włos
wtedy ty byłbyś tutaj
ja
szybciej
tam
zmieniałabym każde słowo w burzę
z łoskotem
niczym słoneczny dzień w niepogodę
na cztery ręce
łatwiej uważać kiedy przechodzi
obok nas jakaś aura
pogodę ducha zawdzięczam sztormom
oczyszczam myśli kiedy mówię
za dużo
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz