3 july 2012

+++

Coraz więcej cisz ma charakter sejsmiczny, strachy
na wróble zbierają do kieszeni martwe pszczoły po 
polach. Potem w pociągach – opętaną słońcem godziną,
upiornym konduktorom, wręczają je jako łapówki.
 
Pierwsza południca obudzi się i jej oczy zabłysną
czernią. Będzie pamiętała tylko, że urodziła się jakoś
w sierpniu, będzie nienawidzieć parasoli ze wzajemnością, 
na przystanku, u podstaw deszczu, przebiją jej serce
skomląc –
 
Uciekaj.
 
Być może nie wszystko należy się piekłu chociaż
dzisiaj i jutro 
na pewno tak.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1