6 may 2012
cztery strony czasu
dziś wiatr wieje wszystkie chmury już rozwiewa
dziś się wyspał ten co wczoraj jeszcze ziewał
dziś świat światem jest jak zawsze był
dzis na jeden naprzód krok ty zrobiłaś cztery w tył
więc dziś
dziś mi nawet nie przystoi śnić
zwijać lub rozwijać srebrną nić
dziś to za mnie zapalają znicz
bym tak mógł być
wczoraj zahuczało jednopłacznym szeptem głosów
wczoraj wykrztusiło dawno przebrzmiałych dym stosów
wczoraj przypomniało jednym drgnieniem wypłowiałych marzeń moc
wczoraj- które ja tak cenię- mimo wszystkich pręg i chłost
lecz już
już zmieciony został po mnie kurz
wymazano błędne wersy wróżb
przepędzono dawne echa burz
z mej duszy złóż
jutro wicher znowu w widnokręgu coś pozmienia
jutro znów wczepiona będzie dusza na ramieniu
jutro to co ot tak wsiąkło w najsiniejszą z sinych dal
zechce błysnąć kwietną łąką i przybliżyć się o cal
a my
my na kształt zaschniętej dawno łzy
w sercach i umysłach tylko mgły
które marzeń ostre stępią kły
o losie zły!
teraz jestem tutaj i nic chyba się nie zmieni
teraz w ciężkich butach znowu milczę wśród kamieni
teraz jest jak brzytwa która zetnie czas na pół
teraz gardło wartko chwyta i pociągnąć chce mnie w dół
i mi
znów zbyt długie się wydają dni
zwać drzewami jest nie sposób pni
świat kierunki zdaje się mieć trzy
jak chcesz to klnij
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma