4 may 2010
z zapisu codziennego
sąsiedzi zaglądają przez uchylone myśli
złote paciorki , sznury gwiazd
nie wszyscy śpią
wspomnienie jak puchaty kot dociera
do białej poduszki
rozkłada się na prześcieradle
zmęczone ręce, szukają znanego kształtu
dłoni ze śmiesznym znaczkiem
niebieska litera, którą nakreśliła młodość
serce odpływa
dla ciebie koncert po dwunastej
już wiem że miłość to zbyt barwny motyl
przysiada w słoneczne dni na pachnących łąkach
czuję ciepły wiatr i pocałunki
delikatny szmer zostawionych godzin
nigdy więcej
odchodzisz zostawiając samotne sny
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma