gabrysia cabaj


Huśtawka


Wznieść się nie mam już siły;
i nie kwestią nogi, ramiona, czy wiek,
lecz pewnego rodzaju równoważnia myśli,
którym wygodnie przy leciutkim wietrze.

Jeden z poetów napisał, że nie można
kochać bez piany przerażenia
i to nie chce wyjść z głowy -

przypomina dzieciństwo,
ogródek jordanowski,
huśtawkę w kształcie metalowej łódki,
gdy przy ruchu z góry w dół
żołądek nieznośnie kurczył się,
niwecząc spontaniczną radość;

więc mówię: lepsza miłość spokojna,
która niczego nie chce, nie pokłada nadziei;

podaje kwiaty milczenia jak wieczne życie.

.



https://truml.com


drukuj