Jarosław Baprawski


do niego


jakiej potrzeba woli
by przejść poprzez ludzi
 
z wściekłych twarzy zaczerpnąć siły
ramieniem uczucia objąć każdego kto płacze
samemu będąc na skraju rozpaczy
 
ile jeszcze potrzeba kroków  wsród razów
aby wspiąć się z ciężarem ponad głowy
wybaczyć wszystkim w ostatnim oddechu 
 
z ciemności powrócić
by nie czuli się samotni
w drodze



https://truml.com


drukuj