Teresa Tomys


Zbyt wiele


 
 
chciałbyś mówić do mnie palcami
wiem to
twoje rozbiegane źrenice
sieją niepokój
 
wstrzymuję oddech
 
by wywinąć się z ramion
zmyślam na poczekaniu sny
w których nie należymy do siebie
 
tak próbuję oszukać głód
gaszę twoje pragnienie
rozdygotana milknę



https://truml.com


drukuj