sam53


razem i osobno


przecież wszystko co robisz na przekór obraca się przeciwko nam
nawet ziemia zawraca z drogi
a my mijamy się w łóżku bez zapalonych świateł

widzę cię wtedy bez papierosa
niczym gwiazdę zawieszoną na kancie życiorysu

wiem że każdy jesienny dzień upomni się
o dodatkowy przydział twoich ciepłych piersi

latarnia za oknem mruga kolejną noc
zapraszając na dywan
który dawno stracił desenie

zupełnie jak my
śniący o czterolistnych koniczynach



https://truml.com


drukuj