laura


Udręczona Anima


Wiało, szumiało, dął wiatr,
kakofonia dźwięków trwa.
Świat otwarł nowy teatr -
Udręczona Anima.

Wychodzi Śmierć zza rogu,
choć przed nią droga pusta.
Wpadła w sidła nałogu.
Ma smak goryczy w ustach.

Nawet agonia znika,
gdy trzymasz ją w ramionach.
Lecz ciepło jej unika -
konasz. Czuje chłód w dłoniach.

Gdzie niebo wody dotyka -
zabiera ją Fantazja.
Śmierć pozorna przemyka -
w letargu - otoazja.

Samotnie podróżując
po Egzystencji Wzgórzach,
przy boku cię nie mając -
upada w czarnych różach.



https://truml.com


drukuj