lajana
niech mi ciebie nie wykradną inne*
zabierz mnie w gęstwinę
gdzie nie więdną bluszcze
do wiotkich dębinek
z tobą się zapuszczę
pomiędzy winorośl
i przyciężkie kiście
one niech ukoją
moich myśli czyściec
jeszcze niecierpliwe
zgubione szukanie
zakrywane wstydem
ty na błogość zamień
nie wypuszczaj dłoni 
którą ci podaję 
wonnością kuszony 
moich szeptów czarem 
zieleń nas otuli
pistacjowym zmysłem
a w głowach zaszumi
i rozpali iskrę
tylko niech mi ciebie
nie wykradną inne
bo będzie tragedia
jak te wszystkie słynne
a naszą gęstwinę
słońca żar wypali
zostawi na zimę
niewyraźny zarys
wspominać nas będzie
jak odbicie w lustrze
znikające głębiej
w naszych snów poduszce
*przyśpiewka ;-)
https://truml.com