Janusz Opyrchał


POD TWĄ OBRONĘ (1960)


Babci      

Burza to była niezwykła.
W gałęziach jabłoni
flesze błyskawic
utrwalały pyski
czartów.

Zaklinając gromy
blaskiem  świecy
wpatrzony w oblicze
Kalwaryjskiej Pani
drżałem...

"Święta Boża Rodzicielko..."
Ciepłe dłonie
ugłaskały strach.



https://truml.com


drukuj