Wieśniak M


najsmutnieszy wiersz o jesieni


czerwień brązem zmącił
złoto w czerń zamieni
zieleń szronem strąci

dzień krótki przygasi
ledwie ciepłym słońcem
nasiąknięte pajęczyny
zwiąże koniec z końcem

przemarznięty pająk bez muchy
zajęczy grzejąc słuchy
zającom w kupce czarnych liści
śniącym wiosenne łąki - niechaj im się ziści



https://truml.com


drukuj