Emma B.


sen w blokowisku


wyję z tęsknoty za domem
pełnym duchów pradziadków
za taboretem z kornikiem
sękatą wytartą podłogą

zasypiam z zapachem rumianku
między drzewami sadu
we śnie mam łąkę i malwy
pies przybiegł na powitanie

w ogrodzie porzeczki maliny
selery pietruszki marchewka
chwasty do wypielenia
kołysze się twarz słonecznika

chociaż wiecznie powtarzasz
że nigdy że się nie nadaję
co wieczór ożywiam nadzieję
ruszając do kraju marzeń



https://truml.com


drukuj