Alutka P


proste linie - otwarta łamana


do białości perfekcyjnie zaciśnięte palce
za plecami krzyżują się pokręcone drogi
każdy ruch wymaga oddechu i precyzji
 
wyszłam za mąż mając lat
nie pamiętam ile par oczu lustrowało
sny krążące dookoła łóżka
nigdy nie znikają
higieniczne resztki pod dywanem
panoszy się artystyczny nieład
polubisz
moje wahania nie stanowią o treści
na kolanach chodzę do tyłu
przecież wiem że nie powinnam
 
nóż - w mojej ręce jest nóż
 
na dłoniach mam odciski
od krojenia chleba
jeszcze nikt nie umarł
może jutro
pozwolisz - dłużej odpocznę



https://truml.com


drukuj