marekwilczynski


Mój związek z Witią


Kiedy już się tak napatrzę, to tę poezję
nienawidzę
bardziej od udawanych bogów
I od nauczycieli, którzy wmawiali mi do czerwca

że wielkich pośród nas już nie ma

Ale ci wielcy, to kto: Stalin,
Lenin
Że niby oni? Proszę pani, dziś wielcy
będą ci, którzy poświadczą
za Wojaczka
czy Smolenia - u smolenia skłamią
niemiłosiernie, że
odbiorca wie o nim
więcej niż że odegrał panią od bombek
albo listonosza


Kiedy już się tak napatrzę, najgorsze jest to
że nie potrafię mieć świata znienawidzić



https://truml.com


drukuj