hossa


w starym domu


samotnie wśród miedz siądę na progu  
posłucham bajek zamiast biec drogą  

w nich pająk w kącie mleko rozdaje
kot na nalepie oczami świeci
kret pod podłogą starą warzechą
kopiec wykopał śmieją się dzieci

ziołami przerósł sufit drewniany
śpiewa dziurawa podłoga basem
podpłomyk pachnie na białym stole
pod którym kura chowa się czasem

a na kominie bociek klekocze
bo zgubił żabę tuż tuż  przy płocie

duch ciotki Kaśki kompot podaje
a Franka kusi złotym likierem  
o jakże miło posłuchać bajek
na progu domu upalnym latem



https://truml.com


drukuj