gabrysia cabaj


Gawra


Choćby jeszcze ta jesień. Kałuże, które należy
omijać. Nie myśl, że patrząc w nie, wejdziesz
głębiej -

to nie świat równoległy. Prawdą jest trawa, co
do której nie można mieć wątpliwości. Warsztat

pachnący sosną, narzędzia do obróbki drewna,
schody na strych i do piwnicy.

W książkach można się utopić przed wyjaśnieniem:
czego dotkniesz, zostaje skażone raz na zawsze.

Potem już tylko ułożyć się; zagrzebać w przytulnej
pieczarze.

Otrzepując szron z futra, dopiero wiosną znowu ciała
nabrać.

.



https://truml.com


drukuj