gabrysia cabaj


Czarna anima


Jestem Amina. Mieszkam na skraju wiśni. Między
niebem i ziemią. Moja rozpacz jest tak jasna,
jak moja czarna skóra, gdy wydawano wyrok.

We wsi czarownic śmierdzi bólem, cuchnie roz-
łąką. Kwiaty na mojej sukni spłowiały od żaru
ciemnego słońca.

Czy kogoś palą przejrzałe moje łzy?
Czy słyszy ktoś, kiedy najwyżej milczę?

Mieszkam na skraju wiśni.
Oddycham piaskiem.
Nie mogę nic więcej.

.



https://truml.com


drukuj