agnieszka_n


szkice ołówkiem (5)


łykiem goryczy przesuwam sen na drugą stronę
i upycham niedojrzałe myśli. cień muchy 
rozpłaszczył się na śliskiej tafli, która światłem 
przebija jej skrzydła, rzucając niby inną perspektywę.

wokół same karykaturalne drzewa, 
i jeziora malowane w krzywe twarze,
które są jak ojczyzna dla gnijącej zieleni.

uwierzyła we wspólną wyprawę 
po złote runo, chociaż rozpiął 
jej blade ramiona na krzyżu

i przytwierdził gwoździem, 
mówiąc że jest dla niego siostrą.

2011.



https://truml.com


drukuj