Waldemar Kazubek


Komendant Filo Zoofero strzela do jętek



na mapie byłbyś lasem, w którym
sam nie wiesz, co się może stać. w sobie
nosisz zwierzęta, opuchnięte nerki, jak złe
księżyce rodzą piach i szyszki z paznokci.
 
bulgoczesz, boś bagnem. a dziewczęta
na mapie byłyby wioskami wokół.
coś zawsze można tam ukraść, zaś one
biorą poniekąd z ciebie życie. w ich brzuchach
 
stada motyli, gdy w tobie sierpień much
i jęczą jętki, gdy je ustawiać jak jeńców.
„Ten las należy w końcu zamknąć!” –
powiedział komendant, sięgnąwszy po broń.



https://truml.com


drukuj