Arwena


łaska


cholerne marzenia!
spełniają się komuś
kto ich nie ma

taki rodzi się gnojem posiada
mamę i tatę
okrada z instynktu
i złota które ojciec przywiózł z Bułgarii  

oni udają on nie
w końcu oboje skaczą z mostu

dopija starość
 
bosa dziewczynka
/może być z zapałkami/
siedzi na poręczy krzesła
gwałcona spojrzeniem
potem widelcem
obiera ziemniaki nigdy ich nie je
w chlewie podgryza świniom pazury
zagląda do kościoła
kości wiesza na klamce
 

bóg milczy
tyle się już nagadał do wyższych rangą
 

zabieram dziecko do domu
ciepło ma jada regularnie
treściwie
ale nie da się pogłaskać
przytulić


 
dziewczynka z marzeniami
które spełniły się po drugiej stronie ulicy



https://truml.com


drukuj