gabrysia cabaj


Melodramat


Poznała go przypadkiem
Gdy był podwójnym dziadkiem
Gdy pisał wiersze gładkie
O pięknej Róży swej

Wnet go i pokochała
Uczucia swe oddała
Choć była taka mała
I cicha była też

I nagle jakaś siła
W jej cichy stan wstąpiła
Że dusza jej zawyła
Miłości ja też chcę

Dobyła wszelkiej siły
Demony w nią wstąpiły
Pokochaj mnie mój miły
Bo kochać możesz mnie

On taki zagubiony
Słowami jej zdziwiony
Z uczucia wytrącony
Wnet do niej zwrócił się

Lecz życiem powaleni
I w różnej swej przestrzeni
Złym losem podzieleni
Nie mogą razem być

On może o niej pisać
Ona do niego wzdychać
O sobie mogą tylko
Marzenia blade śnić

To jest jej melodramat
Że kocha go od rana
A myśli o nim błądzą
W ogrodu siwej mgle

.


http://www.youtube.com/watch?v=prtEy37aScA



https://truml.com


drukuj