Greg Essential


Tractatus teologicus


prawdziwy Bóg nie ma imion
więc nie nazywa się Jahwe, Allach, Sziwa, Manitou czy Wirakocza
i nie można go wzywać
 
Bóg nie jest osobą
nie jest więc Ojcem albo Matką ani nie wydał z siebie Syna
nie jest ani Dwójnią ani Trójcą
i nie mieszka w świątyniach
ani w pozłacanej skrzynce
 
Bóg nie ma ego
więc nie żąda ofiar
i nie trzeba mu służyć ani go chwalić
- choć zawsze można mu złorzeczyć
 
Bóg nie ma uszu
więc nie słyszy naszych modlitw, trąb ani dzwonów
czy próśb papieża
- ani moich przekleństw
 
nie ma oczu
więc nie widzi ołtarzy, świętych obrazów i posagów
uczynków dobrych i miłosiernych
- ani tych tchórzliwych i występnych
 
nie ma rąk
więc żaden Palec Boży nie działa z nieba
i nie podpala krzaków
 
nie jest okrutny
więc nie mógł poświęcić własnego Syna
 
może Bóg to jedynie
promieniowanie reliktowe zewsząd przenikające Wszechświat,
pozostałość po Wielkim Wybuchu
 
albo też prawdziwy Bóg jest
- jak chcieli gnostycy -
kaleki i niedoskonały, ślepy i głuchy,
pochłonięty własnym obłędem, bezczynny i bezwolny
 
nic nie wie o moim istnieniu
nie wie nawet, że zapisałem  te słowa



https://truml.com


drukuj