Yaro


szepty i cisza


cisza przeciska się przez drzwi
niewidzialny szept

wyciskasz sok z cytryny
wokół kwaśno dużo witamin

przestrzeń płynie
my razem z nią
powiedz, że początek
gdzie koniec

gorzkie łzy na koszuli bielą
mówisz do mnie że miłość

zakwitnie

przecina eter cichy szept
chowam je w garście dwie
porządkuję myśli



https://truml.com


drukuj