sam53


widzialni - niewidzialni


dni nie tygodnie wiosny nie lata
za ścianą lasu znów płacze zima
przed deszczem wrony zaczęły krakać
wrzasku Zamkowej nijak zatrzymać

zgoda już dawno zgubiła młodość
minus na plusie - to już normalność
władza poddała się tłustym kotom
śnieg przestał padać latarnie gasną

stołki rozdane - drżą tajemnice
wszyscy do tłustych chcą dziś się przyznać
rękę wyciągam - Hej Pabianice
a gdzie jest moja Mała Ojczyzna



https://truml.com


drukuj