Weronika


Ścinki z ostatnich tomów historii. II


Nawet AI nie przewidziałaby dalekosiężnych skutków tego polowania. W czerwcu 1337 roku młody uchodźca syryjski, nestorianin, przebywający od kilku lat nad jeziorem Issyk-kul w dzisiejszym Kirgistanie, próbował zdobyć coś do jedzenia. Upolowany świstak okazał się zapchlony. Pchła zaraziła łowcę bakterią Yersinia pestis. W ciągu niespełna roku społeczność nestorian w kotlinach gór Tienszan niemal przestała istnieć. Dżuma potrzebowała niespełna dziesięciu lat i jedwabnego szlaku by dotrzeć na europejski Krym. W roku 1346 hordy mongolskie oblegały tam Kaffę (Teodozję) - faktorię założoną przez genueńczyków dla sprowadzania krymskiego zboża do Italii. Jako że oblężenie nie przynosiło skutków, na rozkaz Dżany Bega, po raz pierwszy w historii zastosowano broń biologiczną. Oblegający za pomocą katapult wrzucali do oblężonego miasta zwłoki zmarłych na zarazę. Złota Orda jednak wycofała się spod Kaffy. We wrześniu i październiku 1347 roku do sycylijskiej Messyny wpłynęło dwanaście genueńskich galer z krymskim zbożem. W zbożu tym przypłynęły również zarażone szczury. W półtora roku Europa straciła połowę ludności. W latach 1337 - 1353 w Azji, Europie i Afryce zmarło na czarną śmierć ponad dwieście milionów ludzi. Nigdy nie ukończono budowy największej świątyni chrześcijańskiego świata - katedry w toskańskiej Sienie. Wszyscy jej twórcy i budowniczowie zmarli w zaledwie dziewięć tygodni. Uciekający latem 1348 roku na wieś przed miazmatami zadżumionej Florencji stali się inspiracją do napisania zbioru nowel Il Decamerone przez Giovanniego Boccaccia.



https://truml.com


drukuj