ais


Słoneczna villanella




Po burzy zawsze wychodzi słońce,
budzą się kwiaty i rozkwitają,
serduszka grzeją, bo są gorące, 

a wcześniej zimne były, gasnące.
Spokojne drzewa pieśni śpiewają,
że burz się boją i wolą słońce.

Gwarno jest w lesie, głośno na łące,
motyle tańczą energię mają
skwarne pejzaże, a wręcz gorące.

Słychać w oddali śmiechy kojące
rodzin, co razem czas swój spędzają.
Sprzyja im bardzo życzliwe słońce.

Świerszcze już grają wyborny koncert.
Można na trawie przysiąść: pan z panią 
– wtulone ciała już są gorące

i płyną słowa miłością brzmiące,
a wszystko wokół uznajmy baśnią.
Burza minęła, rozbłysło słońce.
Pogoda (ducha) niech będzie ciągle. 



https://truml.com


drukuj