sam53


z pocałunkiem zatrzymanym na ustach


dzisiaj słońce zanim zaszło
długo spacerowało nad horyzontem
tak jakby szukało ciemności z której narodzi się noc

umierało w czerwieni zasnutej fioletem obłoków
dreszczem pierwszego sierpniowego chłodu
powiewem wiatru spinającego zmierzch z mrokiem

dopiero noc obudziła w nas
kochanków



https://truml.com


drukuj