sam53


to wcale nie jest śmieszne


czy chciałabyś tę miłość kokardą przewiązać
kiedy dzień pierwszy z brzegu jak każdy ponury
nawet słowo gdzieś w środku ledwie drugie trąca
a ty duszą i ciałem bardziej kochasz góry

bliżej ci do wspinaczki po ostrych kamieniach
i do mgieł pełzających po krawędziach grani
bliżej dalej obłoków gdy dotykasz nieba
podpisując się wierszem z Łodzi do Pabianic

jak wysoko są słowa po które wciąż sięgasz
czy piękniejsze o wschodzie kiedy słońce wstaje
ile ciebie jest w kocham w codziennych zaklęciach
gdy dzień dobry przed nami to już Himalaje



https://truml.com


drukuj