Yaro


spowiedź


między prawdą gdy horyzont
każdemu wydaje się inny
każdy otoczony samotnością
ta czarna materia pochłania serca

w moich oczach jest ogień
płonę gdy zderzam się z przeszłością

nieważne ilu jest w porządku
zawsze znajdzie się ktoś kto wrogiem
ufałem ludziom którzy potem
odpłacili zdradą

pozostając samotnikiem
wyczuwam zapach wolności

idę do przodu
ogarnięty chorobami
uśmiecham się do ludzi
czuję radość czuję miłość
co gdybym narzekał
nikt za to nie zapłaci
nikt nie wysłucha

kocham życie
kocham świat
kocham Was

kiedyś wieczorem przy ognisku
spotykamy się wśród wspomnień



https://truml.com


drukuj