sam53


przed meczem


czasami wychodzę przed wyobraźnię
wyrzucam z siebie ostatnie słowa
i dziwię się motylom że omijają ciebie z daleka

nie przyglądasz się podkolorowanym obrazom
dalej uważając kicz za najpewniejszą kasę w sztuce
a że dopadł disco-polo i ujada prymitywizmem
to nie ma żadnego znaczenia

przyzwyczajeni do majteczek w kropeczki wciąż
wkładają stringi choć i te już wychodzą z mody
nawet opowiadanie w którym cierpliwie grają emocje
dzisiaj musi kończyć się wzruszającym momentem
miłość przestała grać pierwsze skrzypce

z daleka od liryki
budzę się spocony z wierszem wypisanym na klawiaturze
i nie dziwię się pseudokibicom że mają takie smutne twarze



https://truml.com


drukuj