Robert Hiena


Kucie zimnej stali


Chłód pustych ścian
zabazgranych wrzaskiem
wiatr bijący w pobite okna
tętnem powolnym

Na co liczę?

Pewne remonty są, niestety
już nieopłacalne.

A jednak podniosę pędzel,
Dekalog Diabła zakryję
by nowe słowa pokryły
życiem zmęczone ściany.

I ja w to wierzę?



https://truml.com


drukuj