Adam Pietras (Barry Kant)


Medytacja


Pisanie to rodzaj medytacji. Układ graficzny słów oraz biel kartki skłaniają wzrok ku postrzeganiu głębi w płaszczyznie. Ta zaś przenika się z myślami na temat treści i nie ma w tym żadnego celu. Tylko prostoduszne idee i wzorki kreślone pod powiekami, gdy dotykam dłonią czoła.

Taka jest medytacja: Naiwne serce pompuje krew gdy dobiega mnie wrzask rozrywanych ciał. Mózg wysyła hormon aż na peryferia układu, a stąd bierze się całe piękno i rozpacz świata. Przechodzę między nimi jak przez korytaż. Sypie się na mnie farba i tryskają esencje. Cisza, która sięga Boga, nosi w sobie je wszystkie.

Medytacja druga: Smutne są karły gdy pozbawić je karlej magii. Ogarnia je lęk za każdym spojrzeniem w lustro. W brzydkim wykroju ich sylwetek połyskiwała niegdyś finezja nocy. Teraz zaś nadszedł niepojęty rodzaj słabości, gdy w pokojowym oświetleniu mienią się jak wątłe źdźbła trawy.

To nie zajęło więcej niż minutę.



https://truml.com


drukuj