sam53


zaplączę się


wepnę ci we włosy lilię
bielszą od wczorajszego śniegu
delikatność pachnącą chwilą sam na sam
niechaj wycałują nas wiersze
a zachwyt zdejmie rumieniec z zawstydzonych policzków

upnę czerwoną kokardę - cynobrowy szyk od wszelkich uroków
amarant tryskający miłością
w purpurowym deszczu słów
malowanych karminową szminką na wargach - szeptem

gdy uśmiechnięte oczy powtarzają
- kocham



https://truml.com


drukuj