Adam Pietras (Barry Kant)


Życie na gorąco


Nakur*** ostatnio, wściełkość berserka, furor teutonikus, bluźnierczy sarmatyzm. Rzecz tego wymagała, wedle mojego rozeznania, ale myślałem że pęknę. No i reakcje - sąsiadka Ukrainka zaczęła się mnie cykać, ale ja ją wziąłem na dżentelmenta i się uśmiecha. Sąsiadka Paulina, przyjaciółka rodziny w sumie - no ja rozumiem, Panie Adamie, ale nie w ten sposób, kiwa głową tak trochę z politowaniem, zasmuceniem, zrozumieniem, zmieszaniem. A Mała? Taka Lenka, w sumie traktuję ją trochę jak nieformalną córkę, było sporo przygód z nią. No zachwycona była po prostu, oczy jej się świeciły, diabeł pozytywny ofkors w nią wstąpił. Lenka to jest ścisłowiec, bezczelna, trochę z temperamentu podobna do Siarry, mała psychopatka. Kiedyś taka opcja była, tam dzieci się bawią, jedno płacze, ona pyta o co chodzi i tam dzieci się zlatują że jakiś chłopak coś niemiłego powiedział. Lenka się nie pier***, żelaznym tonem, bez cienia wątpliwości, mechanicznie, jak Termiantor - gdzie on jest? I poszła napier***szczyla.



https://truml.com


drukuj