Marek Gajowniczek


Fronty... afronty - (Artykuł 5-ty)


Pod kroplówką dostaw
nie brak różnych postaw,
że wojna winna być lokalna -
daleka, wspomagana, zdalna.
Toczona za oceanami.
Chwała im za to! Cześć i dynamit!
.
Wciąż jest nierówna - asymetryczna.
Z Pierwszej Światowej czerpiąca wzorce
i do przesady bywa tragiczna,
tylko odstraszyć miała zaborcę.
Płacą obrońcy ofiarą sami.
Chwała im za to! Cześć i dynamit!
.
Zbliża się stale do naszych granic
nie ukrywając zamiarów groźnych.
i prowokuje wciąż mając za nic
prawa, konwencje, przestrogi możnych.
Toczymy spory między partiami.
Co na to NATO? - Jesteśmy z wami!
.
Pokojowego czekamy Nobla
wraz z odległymi sojusznikami.
Ile jest warta dzisiaj krwi kropla?
Tyle co chwała, cześć i dynamit?
Jedynie Honor nie ma wciąż ceny.
Matka - Ojczyzna na synów czeka!
Jeżeli trzeba - się nie cofniemy,
choć ustawicznie świat może zwlekać.
.
Śmiała odpowiedź wymaga zgody
niejednoznacznych planów mocarzy,
którzy jak dotąd mnożą powody,
by się na więcej nikt nie odważył.
Nie eskalował niszczacych zmagań.
O wyprzedzeniach mówią wciąż ciszej
przy skali braków i niedomagań -
ciąg dalszy wojny jutro napisze!
.
Przyszłość cudzymi kreśląc rękami
zgodnie z Piątymi Artykułami!



https://truml.com


drukuj