Marek Gajowniczek


O świętość błękitu


Trwa kampania, ale nie bez zgrzytu.
Chcą zasłonić nam świętość błękitu
oraz ciepło słonecznych promieni.
Świat się nagle na gorszy odmienił.
Nieuchronnie skończyła się zima.
Płot wysoki wędrówki zatrzymał.
Przeleciały nasze bociany
poprzez wschód wybuchami zorany,

A u nas nie jest już tak dostojnie.
Obiecują : - Już będzie spokojnie.
Teraz inni się boją destrukcji
i wyborów i rewolucji
i rozruchów, zamieszek i gwałtu
jaki dotąd pożywkę miał tu.
Nie rzucano kamieni na szaniec,
ale może dopomóc Różaniec
i modlitwy na Jasnej Górze,
by nieszczęście nie trwało dłużej.

Koncert słyszą Niebiańskie Okna,
żeby Polska, właściwie samotna
poszła licznie za głosem Ducha.
By się stało! By Naród posłuchał!



https://truml.com


drukuj