dodatek111


inercja


pewnie spotkamy się przypadkiem
gdzieś na granicy resztek czasu
brnąc wyznaczonym przez los szlakiem
wciąż dając jeszcze szansę światu
i myśląc chłodno o jesieni
zanim się w zimę całkiem zmieni

gościnne progi nocnych pubów
błyszczą uśmiechem pełnej szklanki
udają drzwi do innych światów
i wyplatają z życia bajki
zmieniają w ciepło nocne chłody
by każdy czuł się piękny młody

jednak nie spełnią się marzenia
a świt obudzi dzień w półmroku
i znów rozpocznie się loteria
trwania bez celu i powodu
powrotów z wypraw nieodbytych
nawołującej z dala ciszy



https://truml.com


drukuj